6:0, 6:3 takim rezultatem Iga Świątek otworzyła swoją drogę na tegorocznym Wimbledonie. Polka ograła Janę Fett w godzinę i kwadrans.
Choć nasza reprezentantka w pierwszym secie nie oddała rywalce nawet gema to można było odczuć, że nie grała jeszcze na trawie w tym sezonie.
Pomimo szarpanego meczu to Świątek była lepsza w decydujących momentach. Rywalce nie pomagało podanie: pięć podwójnych błędów i zaledwie trzy z 16 wygranych piłek po drugim serwisie zaowocowały trzema przełamaniami na korzyść Polki.
W drugiej partii nieoczekiwanie Chorwatka wygrała gema przy serwisie turniejowej “jedynki”. Fett prowadziła już 3:1, 0:40, ale nie wykorzystała żadnej z pięciu szans na podwójne przełamanie.
Od tego momentu to nasza zawodniczka przejęła inicjatywę, której nie oddała już do końca. Wygrała pięć kolejnych gemów z rzędu i awansowała do drugiej rundy.
W niej zmierzy się z lucky looserką, Lesley Pattinamą Kerkhove. Holenderka dziś w trzech setach rozprawiła się
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!