Wielkimi krokami zbliża się US Open. Niemal codziennie dowiadujemy się, że któryś gracz zrezygnował z udziału w turnieju lub potwierdził swoje przybycie do Nowego Jorku. Kto z czołówki rankingów zagra w pierwszym postpandemicznym turnieju wielkoszlemowym, a kto ma inne plany?
Novak Djoković – lider rankingu ATP wstępnie pojawił się na liście zgłoszeń, choć wcale nie oznacza to, że przybędzie na korty Flushing Meadows. Jak donoszą serbskie media, największą bolączką Djokovicia ma być fakt, że po powrocie ze Stanów do Europy, będzie musiał odbyć 14-dniową kwarantannę. Decyzję o udziale w turnieju Novak podejmie w ciągu najbliższych dni.
Rafa Nadal – Hiszpan kilka dni temu ogłosił, że nie wybiera się do Nowego Jorku. Póki co nie ogłosił swoich planów na najbliższe tygodnie. Nadal przyznał, że poszedł za „głosem serca” i sumienie nie pozwala mu wybrać się w podróż do Stanów Zjednoczonych, w których epidemia koronawirusa nie zwalnia. „Po wielu przemyśleniach zdecydowałem się nie grać w tegorocznym US Open” – ogłosił Hiszpan.
Dominic Thiem – Austriak świetnie przepracował okres pandemii. Zachował rytm treningowy i meczowy, startował w wielu imprezach towarzyskich, między innymi w Adria Tour czy własnym turnieju Thiem’s Seven. Trzeci zawodnik rankingu ATP wypowiedział się odnośnie swoich planów na US Open: „Ja widzę to w taki sposób: Jeśli turniej odbędzie się, będę gotowy. Jeśli nie, zostanę w domu”, w takim razie decyzji od Austriaka możemy spodziewać się na dniach.
Roger Federer – Szwajcar na początku czerwca ogłosił, że przeszedł operację i nie zagra do końca roku. Federer w planach ma przejść rehabilitację i przygotowywać się do startu nowego sezonu.
Daniil Medvedev – finalista US Open 2019 nie wypowiedział się na temat swojego startu w turnieju wielkoszlemowym, lecz był zgłoszony do odwołanego turnieju w Waszyngtonie, który miał poprzedzać US Open. Możemy domyślać się, że Rosjanin wystąpi w US Open.
Stefanos Tsitsipas – sytuacja bardzo podobna do Daniła Miedwiediewa. Grek również był zgłoszony do turnieju w Waszyngtonie, więc możemy się spodziewać występu Tsitsipasa na kortach Flushing Meadows.
Alexander Zverev – „Sasza” bardzo ostrożnie lecz krytycznie podchodzi do rozegrania US Open. Oficjalnie nie wycofał się z turnieju, lecz ostatnio uznał, że „wolałby, aby ten turniej się nie odbył”. Niemiec nazwał szaleństwem rozegranie turnieju w takich warunkach. „To nie jest dobry czas, by lecieć do USA. Ale jeśli organizatorzy podejmą decyzję o rozegraniu turnieju, to co my zawodnicy mamy zrobić? Tym bardziej, jeśli rywale się zgodzą na przyjazd. Tu chodzi też o punkty rankingowe” – powiedział Zverev.
Matteo Berrettini – bardzo podobny przykład, jak u Novaka Djokovicia. Włoch nie podjął jeszcze decyzji i konsultuje ją ze swoim sztabem, ponieważ obawia się kwarantanny po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. „To decyzja, która wykracza poza tenis” – powiedział Berrettini.
Gael Monfils – Francuz zrezygnował z udziału w US Open.
David Goffin – 10. zawodnik rankingu ATP jeszcze w lipcu miał wątpliwości co do swojego występu w US Open, lecz z każdym kolejnym tygodniem jego zdanie zdaje się przeważać w stronę wylotu do Nowego Jorku. Belg jednak ciągle się waha i ostatecznego zdania nie podjął.
Spoza pierwszej dziesiątki rankingu ATP swoje decyzje podjęli np. Nick Kyrgios, który zapowiedział, że do końca roku nie zagra w żadnym turnieju, czy Stan Wawrinka, który ogłosił, że do Stanów się nie wybiera i zamierza rywalizować w Europie w turniejach challengerowych. Swojego udziału odmówił także 11. w rankingu Fabio Fognini czy Francuzi: Jo-Wilfred Tsonga, Lucas Pouille i Pierre-Hugues Herbert.
Ashleigh Barty – liderka rankingu WTA zrezygnowała z występu w US Open. Otwarcie ogłosiła, że nie zamierza wybierać się do Stanów Zjednoczonych z powodu obaw przed koronawirusem.
Simona Halep – Rumunka ostatecznej decyzji nie podjęła, choć obecnie rywalizuje na kortach ziemnych w czeskiej Pradze i nie wyklucza swojego udziału w Wielkim Szlemie rozgrywanym w Nowym Jorku.
Karolina Pliskova – trzecia zawodniczka kobiecego tenisa dwa tygodnie temu była chętna wrócić na nowojorskie korty, gdzie w 2016 roku osiągnęła finał. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęła, bowiem czeka do końca na rozwój sytuacji i decyzje organizatorów. Gdyby Pliskovej nie udał się wyjazd do Stanów, ta wróci do gry na kortach ziemnych w Europie.
Sofia Kenin – Amerykanka nie miała wątpliwości. Cały okres pandemii spędziła w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracowała nad swoją grą i przygotowywała się do wznowienia rozgrywek. Triumfatorka tegorocznego Australian Open do gry wróci pod koniec sierpnia w Nowym Jorku. Najpierw odbędzie się tam impreza przeniesiona z Cincinnati, a później US Open.
Elina Switolina – Ukrainka, podobnie jak Gael Monfils, jej partner życiowy, wycofała się ze względów bezpieczeństwa z udziału w US Open. Póki co nie ogłosiła swoich planów na najbliższe miesiące.
Bianca Andreescu – ubiegłoroczna triumfatorka US Open nie podjęła decyzji, czy podejmie się obrony tytułu. 20-letnia Kanadyjka, ze względów bezpieczeństwa, waha się nad swoim udziałem w turniejach rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych.
Kiki Bertens – Holenderka zrezygnowała z występu w US Open. Swoich planów jeszcze nie ogłosiła.
Belinda Bencić – Szwajcarka po kilku miesiącach trenowania i gry w turniejach pokazowych w Czechach i Słowacji wróciła do swojego rodzinnego kraju. Ostatecznej decyzji o wylocie do Stanów jeszcze nie podjęła. Z racji, że przez pandemię został wprowadzony nowy rodzaj rankingu, Bencić ma swobodę decyzji. „Nie mam presji, żeby grać w Nowym Jorku” – powiedziała Belinda Bencić.
Serena Williams – 38-letnia Amerykanka jest zdecydowana zagrać w US Open, lecz nie skupia się na nim w 100%. Młodsza z sióstr Williams ma świadomość, że wszystko co związane z pandemią zmienia się bardzo szybko i niektóre turnieje są odwoływane z dnia na dzień. Jeśli US Open się odbędzie, to możemy spodziewać się występu Amerykanki.
Naomi Osaka – Japonka nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji i ciągle zastanawia się nad względami bezpieczeństwa.
Poza wymienionymi zawodniczkami, w turnieju na pewno nie zobaczymy Anastasii Pavlyuchenkovej, Julii Goerges czy Qiang Wang.
Jeśli chodzi o polskich zawodników, do Nowego Jorku wybierają się Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Tegoroczna maturzystka, wylatuje wraz ze swoim sztabem do Stanów Zjednoczonych 15 sierpnia. Według Piotra Sierzputowskiego, trenera Igi, jedyną przeszkodą mogą być aktualizowane obostrzenia i ewentualna kwarantanna. Na liście zgłoszeń znalazły się dwie inne Polki: Magda Linette, która rywalizuje obecnie w turnieju w Lexington i Katarzyna Kawa, dla której będzie to debiut w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego. Na liście zgłoszeń jest także Kamil Majchrzak.
Pamiętajcie, że cały turniej US Open możecie obstawiać u naszych partnerów. Wszystkie aktualne promocje, przygotowane specjalnie dla naszych czytelników, znajdziecie w zakładce Bukmacherzy. Dyskusja o US Open, innych turniejach i o tenisie przez cały rok w naszej grupie. Zapraszamy do dołączenia.