Donaldson J. – Ebden M.
Celuje w Amerykanina, który od kilku miesięcy gra poniżej swojego poziomu i czas najwyższy się pokazać tuż przed amerykańskimi tysięcznikami, w których zagra. Jared już w Delray Beach zaliczył lekki progres, ponieważ wygrał spotkanie z Polanskim i był bliski pokonania Shapovalova, a zagrali bardzo równe spotkanie. W poprzedniej rundzie pokonał Basilashvillego, lecz ten kreczował dość szybko, więc Amerykanin na pełnej świeżości zagra z Ebdenem. Australijczyk co prawda pokonał obrońcę tytułu Querreya, lecz ten mecz stał na niskim poziomie i wygrał ten mecz głównie serwisem i dzięki bezmyślnej grze rywala. Mecz był brzydki i obfitował w niewymuszone błędy. Ebden także na serwisie nie wyglądał jakoś znakomicie i wystarczyłoby lepiej trzymać piłkę w korcie, aby go pokonać. Liczę na dobry mecz Donaldsona i powrót na odpowiednie tory. Ebden jeśli powtórzy wczorajszy mecz to jestem przekonany, że odpadnie, a ponadto zagrali trzy dość długie sety, więc fizycznie Jared może mieć dodatkową przewagę.
Donaldson wygra @1,55
Escobedo E. – Chung H.
Wczorajsze spotkanie pomiędzy Youngiem, a Chungiem należało do tych, o których raczej nie będzie się zbyt długo pamiętać. Sporo błędów i co rzucało się w oczy słabe trzymanie serwisu. Sporo przełamań i gdyby nie fatalna mentalność Younga to Amerykanin mógł spokojnie wygrać te spotkanie, a tak przegrał w dwóch setach. Wymiany wyglądały całkiem przyzwoicie, ale Chung nie gra tak dobrego tenisa jak to było chociażby na Australian Open. Na pewno Escobedo stawi większy opór i będzie cięższym rywalem niż Young. W poprzedniej rundzie wyeliminował dość pewnie w dwóch setach Socka, który nie grzeszy formą, ale sam fakt jest warty odnotowania. Ernesto wyglądał bardzo dobrze na serwisie i wygrywał większość akcji po pierwszym jak i drugim serwisie. Ponadto zanotował sporo asów i wyraźnie dodatni bilans asów do podwójnych błędów. Nie można tego samego powiedzieć o Chungu, który zanotował więcej podwójnych błędów od asów, a procent wygrywanych akcji po drugim podaniu był fatalny. Kursy na Ernesto są wyraźnie zawyżone. Ponadto Escobedo wywodzi się z Meksyku, więc praktycznie czuje się tutaj jak u siebie i zawsze z chęcią wraca na swoją ziemię, ponieważ wychował się w Ameryce i często powtarza, że tęskni za korzeniami, a w domu mówi nawet po hiszpańsku, aby nie zapomnieć języka (jego rodzicami są Meksykanie).
Escobedo wygra przynajmniej jednego seta @2,11
Zarazua R. – Gavrilova D.
Typ opieram głównie na przeczuciu i myślę, że gospodyni jest w stanie sprawić kolejną niespodziankę. W pierwszej rundzie ograła zdecydowaną faworytkę Kristynę Pliskovą i to w dwóch setach. Z kolei Gavrilova wymęczyła spotkanie z Madison Brengle, a co rzuciło mi się w oczy to to, że zanotowała aż jedenaście podwójnych błędów serwisowych przy ani jednym asie. Wczorajszy sukces i ściany na pewno pomogą Meksykance i myślę, że jeśli ma nawiązać walkę z bardziej utytułowaną rywalką to właśnie w pierwszym secie, gdy ta niekoniecznie musi dobrze wejść w mecz, a gospodyni będzie miała jeszcze sporo siły. Jest to jej pierwszy turniej w tym roku, więc szersza analiza nie ma sensu, ale na pewno nie jest to anonimowa zawodniczka i stać ją na wiele właśnie w Acapulco. Wczoraj zanotowała dobre liczny na pierwszym serwisie, a na drugim wyglądała wyraźnie lepiej od Gavrilovej, która nie wyróżnia się niczym poza solidnym trzymaniem piłki w korcie.
powyżej 8,5 gema w I secie @1,88
Harrison R. – Schwartzman D.
Typ także na przeczucie i jest to drugie podejście przeciwko Schwartzmanowi, który od sześciu spotkań nie stracił nawet seta, więc jest to typ z serii na przełamanie serii. Myślę, że mimo znakomitej kondycji w końcu zaliczy kryzys w swojej grze i straci podanie, a co za tym idzie możliwe, że seta. Harrison ostatnio po zamieszaniu z Youngiem ws. rasizmu gra wyraźnie słabiej, ale w ostatnim meczu z Isnerem skutecznie się przełamał i wyglądał na bardziej witalnego oraz chętnego do gry, czego nie można było uświadczyć w dwóch poprzednich meczach, które przegrał gładko. Na papierze mecz wygląda łatwo dla Diego, ale Ryan ma coś do udowodnienia sobie i kibicom. Stać go jak najbardziej na niespodziankę, a z Amerykanów ma jeden z większych potencjałów. Do tego jest wypoczęty i nawierzchnia, która jest dla niego lekkim handicapem. Panowie grali ze sobą dwa lata temu i wygrał Amerykanin.
Harrison wygra przynajmniej jednego seta @1,5
Shapovalov D. – Thiem D.
Kolejny z typów na przeczucie, a mecz zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ będzie to pojedynek młodości oraz jednoręcznych backhandów, a przecież jeszcze nigdy ze sobą nie grali. Shapovalov ostatnio na fali wznoszącej i bardzo lubi grać z wyżej notowanymi rywalami. Wczoraj ograł w dobrym stylu Nishikoriego, mimo, że przegrał pierwszego seta. Dzisiaj zagra z Thiemem, który dopiero co zszedł ze swoich ulubionych kortów ziemnych, a wczoraj wymęczył wygraną z Norrie w trzech setach. Myślę, że mimo świetnej kondycji może w tym meczu zapłacić za poprzednie trudne spotkania na cegle i Shapo wygra ten mecz. Kanadyjczyk wczoraj zagrał ciężkie spotkanie z rywalem, który ma solidny backhand jak i forehand. Dzisiaj od strony backhandowej może mieć łatwiej, ponieważ bh Dominica raczej nie będzie tak powtarzalny jak Kei’a. Forehand na pewno silniejszy ma Dominic od Japończyka, ale Denis także dysponuje potężnym uderzeniem. Widać, że zagrał na luzie i bez strachu, a dzisiaj także nie ma nic do stracenia i może grać bez presji. Thiema stać na wpadki i co jakiś czas notuje fatalne mecze, więc dzisiaj wolę zagrać na zawodnika z lepszym kursem, który ostatnio gra wyłącznie na tej nawierzchni. Warto podkreślić ogromne spadki kursów na Shapolovalova.
Shapovalov wygra @2,04
Zverev A. – Gojowczyk P.
Mecz z serii „must win” dla Zvereva, który notuje od dłuższego czasu słabszy okres i czas najwyższy na powrót na wysoki poziom, choć taki niekoniecznie musi być potrzebny w tym spotkaniu. Gojowczyk w ostatnim czasie notuje lepsze wyniki niż grę. W trudnym sytuacjach ratuje się serwisem, a w wymianach wygląda miernie i gra dość sztywno. Alexander przewyższa umiejętnościami swojego rodaka o przynajmniej poziom. Ponadto w tym roku już z nim wygrał podczas Australian Open. Gojowczyk w ostatnim czasie gra sporo, więc fizycznie powinien wyglądać gorzej od młodszego kolegi. Peter zaliczył finał w Delray Beach, gdzie poległ zdecydowanie z Tiafoe, a w Acapulco zdążył już się namęczyć z nieznanym gospodarzem. Porażka Zvereva będzie co najmniej wstydliwa dla niego.
Zverev wygra @1,33
Del Potro J. M. – Ferrer D.
Del Potro w ostatnim turnieju zawiódł i przegrał z dobrze dysponowanym Tiafoe. Jednak patrząc na jego formę serwisową to wygląda bardzo solidnie i podobnie jak Zverev ma coś do udowodnienia po ostatnim turnieju. Do tego posiada ostatnio patent na Ferrera, ponieważ trzy ostatnie ich spotkania padły łupem Del Potro i to bez straty seta. Patrząc jednak na ogólne H2H to lepszy jest Ferrer, ale wygrywał dość dawno, kiedy był w znacznie lepszej formie. Turniej z dobrą historią dla Ferrera, ale trudno będzie mi uwierzyć w porażkę Del Potro. Tutaj kluczowa jest dyspozycja na serwisie, w którym wiele większy potencjał ma Argentyńczyk.
Del Potro wygra @1,37