WTA Tianjin
Sabalenka A. – Linette M.
Ponownie mecz z turnieju w Tianjin i znów Aryna Sabalenka. Tym razem jej rywalką jest Polka, która jest teoretycznie słabszą rywalką od Sofii Kenin, choć ograła już Amerykankę w tym sezonie i to dość łatwo. Magda Linette rozgrywa bardzo przeciętny sezon, choć zaliczyła kilka przebłysków i zaskakujących wygranych, m.in. z Darią Kasatkiną, Naomi Osaką czy Petrą Martic. Poznanianka ma problem z ustabilizowaniem formy i ewidentnie ma braki w mentalności, która często szwankuje. Jednak Polka ma duży potencjał na świetną grę, co widać po jej ofensywnym stylu – mówiło się już w tym sezonie będzie rakietą nr 1 w Polsce i mimo, że Agnieszka Radwańska zrobiła wszystko co w swojej mocy, aby tak się stało to dyspozycja Magdy na to nie pozwoliła. Dzisiaj ma świetną okazję do sprawienia kolejnej niespodzianki w tym sezonie, a jak już pisałem we wczorajszej analizie, Białorusinka powinna powoli płacić za trudy startowe w ostatnich tygodniach, gdyż była mocno eksploatowana. Polka jeśli zagra na pełnym luzie, a jest zdecydowanym underdogiem tego starcia to ma spore szanse, aby nawiązać wyrównaną walkę chociaż w jednej partii. Odsyłam oczywiście to wczorajszej analizy, gdzie więcej słów o ostatnich starciach Aryny Sabalenki -> tutaj. Jak wspominałem strata seta przez Białorusinkę nie będzie niespodzianką i tak też się stało – faworytka pokazała, że jak najbardziej można nawiązać z nią walkę. Wiemy na co stać nr 11 rankingu WTA, ale najważniejsze rozstrzygnie się w głowie Magdy Linette. Myślę, że rozgrywając chociaż jedną wyrównaną partię Polka zdoła pokryć wskazaną ilość gemów. Według bukmacherów Sabalenka powinna wygrać te spotkanie bardzo łatwo w dwóch setach, lecz niekoniecznie taki scenariusz się sprawdzi.
Typ: powyżej 18,5 gema @1,73