Aż trzech ćwierćfinalistów US Open to Amerykanie i wszyscy znaleźli się w dolnej połówce drabinki. Ben Shelton zagra z Francesem Tiafoe.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Shelton ma za sobą bardzo dziwny sezon. Po ćwierćfinale Australian Open wydawało się, że już za chwilę zrobi gigantyczny postęp. Tymczasem nastąpiło wiele miesięcy z wczesnymi porażkami i chociaż do pewnego stopnia wynikało to z nauki gry na mączce i trawie, powoli zaczynało się dla niego robić niebezpiecznie w perspektywie obrony tamtych punktów w Melbourne w styczniu. Kolejny wielki wynik w Nowym Jorku tę presję z jego ramion powinien w dużej mierze zdjąć.
Tiafoe jest w tym roku bardzo regularny w szlemach i na poprzednich trzech docierał za każdym razem do tej samej fazy, odpadając w trzeciej rundzie. Tym razem udało mu się zajść dalej, chociaż w serii turniejów przygotowawczych do US Open nie grał najlepiej. Miał jednak trochę pecha co do rywali, przegrywał z Milosem Raoniciem, Stanem Wawrinką czy Danielem Evansem.
Shelton i Tiafoe jeszcze nigdy ze sobą nie grali. Ten mecz raczej powinien być wyrównany, a obaj znakomicie się do tej pory spisują. Starszy z Amerykanów w poprzednim sezonie dotarł tutaj do półfinału i na korcie imienia Arthura Ashe’a czuje się jak ryba w wodzie. Shelton też uwielbia wielkie sceny i potrafi porywać publiczność swoją energią, która w dużej mierze wywodzi się z jego gry dla University of Florida. Panowie potrafią na korcie dobrze się bawić, a jednocześnie pokazywać naprawdę kosmiczny poziom.
Zobaczymy czy Shelton będzie w stanie wytrzymać presję, jeśli nadarzy się okazja na zwycięstwo. W meczu z Tommym Paulem wyraźnie dominował, ale fatalna seria w trzeciej partii kosztowała go stratę przewagi i w konsekwencji konieczność grania czwartego seta. 20-latek jest znacznie bardziej nieopierzony, ale potencjałem pewnie nie odstaje od Tiafoe. Przy dosyć dużych skokach poziomów gry obu zawodników, zaskoczeniem byłoby tu łatwe rozstrzygnięcie dla którejś ze stron.
Typ redakcji: powyżej 3,5 setów @1,51 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.