Dramatyczny pierwszy set przyniósł happy end, Polka wygrała 12 z ostatnich 14 gemów i awansowała do ćwierćfinału.
Świątek niespodziewanie zaczęła mecz bardzo słabo, pełno niewymuszonych błędów dało dwa przełamania Azarence. Na szczęście Polka złapała swój rytm i w szarpanym secie pełnym break pointów wygrała pięć gemów z rzędu i ostatecznie zwyciężyła 6 do 4.
Pierwszy set trwał ponad 80 minut i zapowiadał horror w następnym secie. Liderka światowych rankingów nie pozostawiła jednak rywalce złudzeń, chociaż przegrała pierwszego gema to w sześciu kolejnych była już bezwzględna dla Azarenki.
Białorusinka wygrała zaledwie trzy z 22 piłek po drugim serwisie i odpadła z turnieju. Dla Polki to 25. zwycięstwo z rzędu i została piątą zawodniczką, która dokonała tego od 2000 roku. Wcześniej taką serią mogły pochwalić się siostry Williams, Henin oraz właśnie Azarenka.
Jutro Świątek o półfinał zagra z Biancą Andreescu, która dziś ograła 2:0 Petrę Martic. To będzie pierwsze starcie Polki z Kanadyjką.
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!