Tenisowy król Hiszpanii powraca do swojego królestwa, ale po raz pierwszy od lat nie będzie faworytem do tronu. Kto założy madrycką koronę? Zapraszamy na zapowiedź!
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Czy Jannik Sinner w końcu zabłyśnie w stolicy Hiszpanii? Dotychczas najlepszym wynikiem Włocha była trzecia runda, co jak na możliwości wicelidera rankingu jest rezultatem mocno przeciętnym. W tym roku Sinner po raz pierwszy przystępuje do gry w roli jednego z faworytów, być może nawet tego największego.
Losowanie mistrza Australian Open trudno jednoznacznie ocenić, natomiast na jego drodze znalazło się kilka ciekawych nazwisk. Lorenzo Sonego w rundzie drugiej czy Nicolas Jarry w rundzie trzeciej to rywale, którzy mogą sprawić problemy, ale w obu przypadkach podopieczny Simone Vagnozziego i Darrena Cahilla będzie zdecydowanym faworytem. W ćwierćfinale możemy być świadkami pojedynku z jednym z dotychczasowych dominatorów tegorocznej rywalizacji na cegle, Casperem Ruudem, półfinalistą imprezy z 2021 roku. Warto mieć na uwadze także poczytania Grigora Dimitrova i Joao Fonseki. Co do turniejowej „jedynki”, to kluczowe w jej przypadku zdrowie, które zostało nadszarpnięte podczas zmagań w Monte Carlo. Zobaczymy, czy ta sytuacja jakkolwiek wpłynie na postawę lidera rankingu Race.
W drugiej ćwiartce widnieje nazwisko Rafaela Nadala. Po zawodach w Barcelonie nie możemy powiedzieć, że wiemy wiele więcej niż to, co mieliśmy w głowach już wcześniej. Pięciokrotny mistrz imprezy był daleki od optymalnego poziomu, choć w meczu z przeciwnikiem z niższej półki, jakim jest Flavio Cobolli, jego zwycięstwo było bezproblemowe.
Teraz układ jest dla Majorczyka bliźniaczo podobny. Najpierw czeka go potyczka z ponad 21 lat młodszym Darwinem Blanchem. Jest to największa różnica wieku między oponentami w wydarzeniu Masters od 1990 roku. Jeśli Nadal wygra, to na jego drodze stanie Alex de Minaur, z którym czternastokrotny mistrz French Open wyraźnie przegrał w stolicy Katalonii. To może być fantastyczny papierek lakmusowy mówiący o ewentualnych postępach hiszpańskiego arcymistrza.
Warto zaznaczyć, że drabinka daje szansę na ciekawe rozstrzygnięcia. Oprócz Stefanosa Tsitsipasa – obecnie najlepiej punktującego zawodnika na kortach ziemnych w tym sezonie – nie znajdziemy tu murowanych kandydatów do sukcesu. Forma Daniila Medvedeva na kortach ziemnych jest niewiadomą, z kolei np. wiara w utrzymanie dobrej passy przez Dusana Lajovicia może okazać się złudna. Tsitsipas wydaje się mieć sporą szansę na kolejny bardzo udany występ.
Przechodzimy do drugiej połowy drabinki, którą otwiera Hubert Hurkacz. W poprzednich zapowiedziach bardzo często mówiłem o trudnym losowaniu reprezentanta Polski, jednak tym razem jest inaczej. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę inne segmenty i obecne w nich nazwiska, wrocławianin ma naprawdę znaczące szanse na bardzo dobry wynik pokroju ćwierćfinału, a nawet jest w stanie awansować jeszcze dalej. Oczywiście nie chcę pompować przysłowiowego balonika, miejsc do potknięcia nie brakuje. Już w pierwszym spotkaniu przeciwnikiem Polaka może być Jack Draper, a w dalszej perspektywie na drodze dziewiątej rakiety świata mają szansę stanąć Arthur Fils, Sebastian Baez, Gael Monfils czy Taylor Fritz, z którym Hurkacz ma niekorzystny bilans, ale na kortach ziemnych wydaje się bardziej kompletnym zawodnikiem od swojego konkurenta z USA, dlatego w przypadku takiego zestawienia to tenisista rozstawiony z numerem ósmym będzie dla mnie faworytem.
Kto ma największe szanse na ewentualny pojedynek z pierwszą rakietą Polski w 1/4 finału? Na pewno mocnym kandydatem jest Alexander Zverev, który wielokrotnie udowodnił swoje umiejętności na mączce. Taki mecz byłby również ciekawym powrotem do przeszłości, bowiem pięć lat temu obaj panowie mierzyli się ze sobą na etapie trzeciej rundy zawodów. Wówczas nasz reprezentami był bliski sprawienia sensacji i wyeliminowania Niemca, ale zabrakło mu sił i doświadczenia. Tym razem układ sił wygląda zupełnie inaczej i osobiście chętnie obejrzałbym takie spotkanie.
Oprócz Zvereva zaskoczyć może Fabian Marozsan lub ktoś z licznej drużyny Argentyńczyków: Francisco Cerundolo, Tomas Martin Etcheverry czy Facundo Diaz Acosta.
Trudno powiedzieć, czy więcej dzieje się na szczycie drabinki, czy na jej dnie. Samo słowo „dno” zdecydowanie nie pasuje do stawki, jaką możemy tutaj spotkać. Mamy tu: wracającego po urazie Carlosa Alcaraza, świeżo upieczonego zdobywcę pierwszego tytułu i finalistę imprezy z ubiegłego roku w karierze Jana-Lennarda Struffa, bardzo dobrych Ugo Humberta i Holgera Rune, świetnie grającego ostatnio Mariano Navone i będącego w kryzysie, ale mogącego odbić się w każdej chwili Andreya Rubleva. Papierowym faworytem musi być broniący tytułu Hiszpan, ale próba wytypowania najlepszego gracza z tego zestawienia jest zadaniem karkołomnym.
Problemy zdrowotne nie wpłynęły na pozycje Carlosa Alcaraza i Jannika Sinnera w notowaniach bukmacherów. Zaskakująco nisko wyceniony został ewentualny triumf Rafaela Nadala.
Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem“ otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, cashout, grę bez podatku na wszystko, edycję zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych! Kliknij w poniższy baner i załóż konto z naszym kodem!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.