Gina Feistel (WKS Grunwald Poznań) zagra w niedzielę o pierwszy w karierze tytuł w turnieju ITF W15 rozgrywanym na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej, zaliczanym do cyklu PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski 2023.
W sobotę Feistel – córka byłej tenisistki z Trójmiasta Magdaleny Mróz-Feistel – wyeliminowała bez straty seta najwyżej rozstawioną w drabince Słowaczkę Eszter Meri 6:4, 6:4, a mecz trwał blisko dwie godziny.
– Jestem bardzo zadowolona ze swojej gry tutaj i awansu do finału, bo naprawdę na niego mocno zapracowałam. Dobrze się tu czuję i z każdym meczem czuje się coraz bardziej pewnie na korcie. Widać, że jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że w jutrzejszym finale uda mi się znowu zagrać dobry tenis – powiedziała Feistel, rozstawiona w imprezie z numerem cztery.
Gina potwierdza wysoką formę. Przyjechała do Gdańska niemal od razu po zdobyciu singlowego tytułu Mistrzyni Polski U23 na kortach AZS Poznań. W stolicy Wielkopolski triumfowała też w mikście, razem z klubowym kolegą z WKS Grunwald Poznań Jaszą Szajrychem, a w deblu wywalczyła srebro w parze z Olgą Gołaś (SKT Promasters Szczecin).
Na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej nie dojdzie do polskiego finału w singlu, ponieważ w drugim sobotnim półfinale Stefania Rogozińska-Dzik (KS Górnik Bytom) przegrała 4:6, 2:6 z turniejową „dwójką”, Niemką Caroliną Kuhl.
– W sumie jestem zadowolona z występu w Gdańsku, no może poza dzisiejszym meczem, bo faktycznie trochę mi nie wyszło dzisiaj. Ale nie poddaję się i dalej idę do przodu, krok po kroczku. To mój pierwszy turniej po zakończeniu semestru na uczelni i powrocie do kraju, a przez ostatnie kilka miesięcy nie miałam okazji grać na nawierzchni ziemnej. Na uczelni jednak gram i trenuję na twardych kortach – powiedziała Rogozińska-Dzik.
W grze podwójnej zawodniczka KS Górnik Bytom dotarła do półfinału, tworząc zgraną parę z Olgą Gołaś (SKT Promasters Szczecin). Polski duet uległ w piątek po południu ukraińskiej parze numer jeden w drabince Marynie i Nadii Kolb 1:6, 4:6.
W sobotę siostry Kolb okazały się też lepsze w finale od polskiego debla Feistel i Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom) 6:0, 6:1 i to one sięgnęły po tytuł na obioekcie GAT Gdańsk.
– To taki mecz, o którym trzeba szybko zapomnieć i isć dalej. Przede mną finał singla i mam nadzieję zagrać w nim jak najlepiej – podsumowała Feistel.
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!