ATP – TOP 30 – starty przed Australian Open

Zestawienie planów startowych dla TOP 30 rankingu ATP Tour przed Australian Open:

Ranking
Zawodnik
Hopman Cup/Brisbane/Doha/Pune
Auckland/Sydney
1
Rafael Nadal
wycofał się
-
2
Roger Federer
Hopman Cup
-
3
Grigor Dimitrov
Brisbane
-
4
Alexander Zverev
Hopman Cup
-
5
Dominic Thiem
Doha
-
6
Marin Cilic
Pune
-
7
David Goffin
Hopman Cup
-
8
Jack Sock
Hopman Cup
Auckland
9
Stan Wawrinka
-
-
10
Pablo Carreno-Busta
Doha
-
11
Juan Martin del Potro
-
Auckland
12
Novak Djokovic
wycofał się
-
13
Sam Querrey
-
Auckland
14
Kevin Anderson
Pune
-
15
Jo-Wilfried Tsonga
wycofał się
-
16
Andy Murray
wycofał się
-
17
John Isner
-
Auckland
18
Lucas Pouille
-
-
19
Tomas Berdych
Doha
-
20
Roberto Bautista Agut
Pune
Auckland
21
Nick Kyrgios
Brisbane
-
22
Kei Nishikori
wycofał się
wycofał się
23
Albert Ramos-Vinolas
Doha
Sydney
24
Milos Raonic
Brisbane
-
25
Gilles Muller
Brisbane
Sydney
26
Diego Schwartzman
Brisbane
Sydney
27
Fabio Fognini
-
Sydney
28
Adrian Mannarino
-
Sydney
29
Philipp Kohlschreiber
-
Sydney
30
Damir Dzumhur
Brisbane
Sydney

Warto zwrócić uwagę, że Rafael Nadal nigdzie nie wystąpi przed Melbourne, gdzie broni punktów za finał. Hiszpan ogłosił, że jest zbyt zmęczony poprzedni sezonem i nie zdążył przygotować się na 100%. Podobnie do Rafy bez przetarcia w AO wystartuje Stan Wawrinka, który zazwyczaj grał w Chennai (obecnie turniej przeniesiony do Pune). Na korcie nie zobaczymy też Francuzów Jo-Wilfrieda Tsongi i Lucasa Pouille, a niepewny jest status Kei’a Nishikoriego, który wycofał się ze startów w pierwszym tygodniu, ale jest szansa, że wystartuje jeszcze w Sydney (w drugim tygodniu).

Jeśli chodzi o Polaków to Kamil Majchrzak (nr 197) wystartuje w challengerze Playford (75 tys. $), a Hubert Hurkacz (nr 238) i Michał Przysiężny (Q, nr 488) w challengerze Noumea (75 tys. $). Kamil i Hubert są pewni udziału w kwalifikacjach do Australian Open.
W Sydney oraz Melbourne wystartuje Łukasz Kubot razem z Marcelo Melo, którzy będą rozstawieni z numerem 1.
Niestety nieznana jest data powrotu Jerzego Janowicza.