Francesco Passaro bardzo potrzebował jakiegoś dobrego wyniku po serii porażek. W Trieście jest już w półfinale, ale czy Fabian Marozsan nie okaże się zbyt trudnym rywalem?
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Passaro nie zaliczy na razie tego sezonu do udanych i trzeba powiedzieć, że zaliczył spory regres w porównaniu z rokiem ubiegłym. Przed występem w Trieście przegrał sześć z siedmiu kolejnych spotkań i urwał tylko dwa gemy Danielowi Altmaierowi w Brunszwiku. Mimo trudnej drabinki, udało mu się jednak dojść do półfinału w tym tygodniu, pokonując Luciano Darderiego, Dino Prizmicia i Guido Andreozziego.
Marozsan znajduje się w zgoła odmiennej sytuacji, w tym roku zaliczył słynne zwycięstwo nad Carlosem Alcarazem w Rzymie (to wciąż jedyna porażka Hiszpana w obecnym sezonie w której nie zmagał się z problemami fizycznymi), a niedawno zadebiutował w pierwszej setce. Mimo to, w lipcu wciąż opiera swój kalendarz startów głównie na turniejach ATP Challenger Tour.
Marozsan i Passaro mieli okazję się zmieryć rok temu w Mediolanie, gdzie triumfował Włoch 7-5, 6-1. Jego forma wtedy a dziś to jednak zupełnie inna bajka. W tamtym sezonie 22-latek od kwietnia do września zaliczył pięć finałów Challengerów (jeden wygrał), zdobył też złoty medal na Igrzyskach Śródziemnomorskich. Jego forhend potrafił zostawiać dziury w korcie, a po tym jak wyglądała jego gra nawet w hali podczas Next Gen Finals, wydawało się że niedługo musi zagościć na stałe w głównym cyklu.
Tak się jednak nie stało i tego żaru w grze Passaro w tym momencie nie ma, podobnie jak sprytnego serwowania czy znakomitych skrótów. Marozsan za to awansował od tamtego czasu o około dwieście pozycji w rankingu ATP i gra absolutnie bezkompromisowy tenis, nacierając na rywali i kończąc wymiany w kilka uderzeń niezależnie od ich woli. W tym tygodniu męczył się z niewygodnym Matteo Gigante, ale w kluczowych momentach stanął na wysokości zadania. Ciężko wyobrazić sobie teraz Passaro odpierającego ofensywę Węgra, szczególnie że jego styl nie jest dla rywali aż tak problematyczny jak jego wspomnianego rodaka.
Typ redakcji: Marozsan wygra @1,59 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.