WTA LiveScore Cup
Katerina Siniakova vs Karolina Pliskova
Witam po dłuższej przerwie od analiz tenisowych i chciałbym zacząć od luźniejszej propozycji na spotkanie turnieju pokazowego kobiet LiveScore Cup w Czechach, który naszpikowany jest najlepszymi zawodniczkami z tego kraju. Na przeciw siebie staną można rzec, że już bardzo doświadczone zawodniczki, choć dalej na dorobku, a mianowicie Katerina Siniakova i Karolina Pliskova. Pierwsza z nich to całkiem dobra singlistka, klasyfikowana w połowie pierwszej setki rankingu WTA, ale jeszcze lepsza deblistka i zwyciężczyni m.in. wielkoszlemowego Roland Garros i Wimbledonu (we wszystkich szlemach osiągała co najmniej półfinał). W grze pojedynczej najdalej zaszła do IV rundy (Roland Garros). Drugiej zawodniczki nie trzeba przedstawiać, bo Karolina to ścisły TOP już od kilku lat, choć brakuje jej wielkoszlemowego zwycięstwa. Mocniejsza z sióstr zdecydowanie bardziej woli szybsze nawierzchnie, a jej gra jest charakterystyczna, gdyż bazuje na serwisie i atomowych uderzeniach z forhendu, głównie po prostej. W jej spotkaniach wymiany zbyt długo nie trwają i to ona nadaje ton grze. W LiveScore Cup z grupy awansuje jedna zawodniczka, a ten mecz jest decydującym o kolejności. Karolina jest w najlepszej sytuacji, gdyż łatwo ograła Barborę Strycovą, która z kolei to samo zrobiła z Kateriną Siniakovą. Tak na prawdę Pliskovej wystarczy set do wyjścia z grupy, z pierwszego miejsca. Panie grały ze sobą tylko dwa razy, lecz oba pojedynki bez straty seta wygrała była liderka rankingu WTA Tour. Jednak co warte podkreślenia za każdym razem poniższy typ został pokryty. Siniakova okres przed pandemią mogła uznać za mocno przeciętny i ta przerwa była jej potrzebna. Jednak czy wyciągnęła z tego wnioski i się poprawiła? Trudno stwierdzić. Wczorajszy pojedynek z doświadczoną Barborą Strycovą mówi trochę co innego i nie ma co się dziwić, że Katerina jest tutaj skazywana na pożarcie. Oczywiście trzeba oddać Strycovej, że zagrała co najmniej bardzo dobrze. Trzymała serwis na solidnym poziomie i co ważne nie popełniała błędów w wymianach. Katerina z kolei nie do końca wytrzymała mentalnie i to ona przegrywała dłuższe wymiany i co gorsze popełniła sporo podwójnych błędów serwisowych. Teoretycznie Pliskova powinna gładko ograć Siniakovą, tym bardziej, że wcześniej ograła jej pogromczynię i to bardzo wyraźnie. Jednak mecz meczowi nie jest równy i te spotkanie będzie wyglądać inaczej. Pliskova będzie grać krótkie wymiany, a mecz nie będzie miał dużej wagi, przynajmniej po pierwszym secie, bo on będzie kluczowy – jeśli wygra go Karolina to kolejność w grupie będziemy już znać, jeśli zrobi to Katerina to będzie ciekawie i emocjonująco. W dłuższych wymianach, na nawierzchni ziemnej widzę lekki handicap dla Siniakovej, która musi dobrze returnować drugi serwis rywalki i wtedy pojawi się szansa na coś więcej.
Typ: powyżej 17,5 gema
Kurs: 1,69
„Najciekawsze mecze tenisa możesz typować oraz oglądać w Betclic”
Wsparcie i analizy: https://patronite.pl/TenisbyDawid
