Iga Świątek czy Aryna Sabalenka? Kto zostanie numerem jeden rankingu WTA na koniec sezonu? Na to pytanie odpowiedź możemy poznać już w sobotę. Jeśli wygra Polka, będzie musiała jeszcze zakończyć turniej z trofeum.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Świątek podobnie jak w zeszłym sezonie wygrała swoją grupę bez straty seta. Bezproblemowo nie było, bo Marketa Vondrousova prowadziła w pierwszej partii 5-2, zaś Coco Gauff serwowała po drugą przy bardzo silnym wietrze. Ogólnie jednak Polka znakomicie wykorzystała swoje losowanie i ciężko też powiedzieć by zasiała jakikolwiek niepokój przed kolejną fazą turnieju.
Trudniej było w przypadku Sabalenki. Sakkari została przez nią zdemolowana, ale porażka z Pegulą oznaczała konieczność bezpośredniego starcia o wyjście z grupy z Rybakiną. Białorusinka dała radę w dziwnym meczu toczonym na przestrzeni dwóch dni i nie pozostawiła Świątek wolnej ręki w kwestii numeru jeden na koniec sezonu, będzie miała szansę sama ją powstrzymać.
Świątek prowadzi w rywalizacji z Sabalenką 5-3. Łatwo grało jej się z tą rywalką tylko podczas swojej serii zwycięstw na początku poprzedniego roku, pozostałe mecze zawsze były wyrównane. Mieliśmy chociażby półfinał US Open, gdzie trzeba było wracać ze stanu 2-4 w trzeciej partii, a poprzednie dwa spotkania w ramach WTA Finals wygrywała Białorusinka (to oczywiście żaden argument, bo turniej drastycznie zmienia lokalizację i warunki co każdą edycję).
W tym sezonie Świątek i Sabalenka mierzyły się dwa razy, co ciekawe zaledwie w odstępie dwóch tygodni. Finał w Stuttgarcie był jednym z najlepszych występów w tym roku w wykonaniu Polki, finał w Madrycie chyba w wykonaniu ich obu i przegrany przez Polkę 3-6, 6-3, 3-6 mecz będzie wymieniany jednym tchem w konwersacji o najciekawszych pojedynkach 2023-go roku.
Zapowiada się piękna walka. Jeśli w Cancun będzie wiało tak jak ostatnie dwa dni, to raczej lepiej poradzi sobie z tym Polka. Sabalenka miała duże kłopoty z trzymaniem drugiego podania w korcie w tych warunkach i gra znacznie bardziej siłowo, w przeciwieństwie do rotacyjnego tenisa Świątek. Kursy to oddają i mocno faworyzują naszą tenisistkę, być może nawet trochę za mocno? Jakby nie patrzeć mówimy o dwóch najlepszych zawodniczkach roku i parafrazując Pudziana, Białorusinka chyba tanio skóry nie sprzeda.
Typ redakcji: powyżej 19,5 gemów @1,52 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.