Szymon Walków (LOTOS PZT Team) grający w parze z Holendrem Davidem Pelem awansował w środę do ćwierćfinału challengera ATP 90 Kozerki Open (pula nagród 67 970 dol.), rozgrywanego w ramach cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. W meczu pierwszej rundy pokonali polsko-ukraińską parę Piotr Matuszewski i Witalij Saczko 6:2, 6:3.
– Nie da się ukryć, że nasza współpraca deblowa rozpoczęła się znakomicie, bo wygraliśmy w weekend challenger. No i zobaczymy jak pójdzie dalej. Na pewno w naszym przypadku odpada US Open, bo ja jestem około setnego miejsca w rankingu, a David jest mniej więcej 120, więc mamy za niski wspólny ranking, żeby się wspólnie zapisać. Ale na razie gramy tutaj w Grodzisku, wygraliśmy pierwszą rundę, choć nie było łatwo, no i walczymy dalej – powiedział Walków.
Tenisista LOTOS PZT Team przyjechał z Pelem do Kozerek wprost z niemieckiego Meerbusch, gdzie wygrali mniejszy challenger ATP60, rozgrywany na kortach ziemnych.
– W miarę udało nam się przestawić na twardą nawierzchnię, na niej wysocy zawodnicy jak David mają duża przewagę, szczególnie przy serwisie. Te korty są jeszcze dosyć „tępe”, piłka się trochę wyżej odbija, choć nie za wysoko. Myślę, że to jest po prostu standardowy kort twardy i w miarę upływu czasu będzie się trochę ścierał, więc będzie szybszy. Ale na pewno jest optymalny do rozgrywania turniejów, no i do trenowania również. Jak dla mnie bardzo przyjemne korty i super obiekt, który z tego co wiem będzie się dalej budował. Mam nadzieję, że będziemy mieli elitarny obiekt w Polsce, gdzie polscy zawodnicy będą mogli przyjeżdżać do Grodziska do akademii, współpracować między sobą i dobrymi trenerami. Myślę, że jest dobra droga rozwoju dla polskiego tenisa – dodał tenisista LOTOS PZT Team.
Kolejnymi rywalami duetu Walków-Pel będą Austriacy Alexander Erler i Sam Weissborn.
Po południu o miejsce w ćwierćfinale powalczy w grze podwójnej także Karol Drzewiecki w parze z Finem Patrikiem Niklasem-Salminenem. Mają za sobą trzy wspólne starty w lipcu, a w dwóch pierwszych osiągali finał w challengerach ATP w Tampere i Zug. Natomiast w Meerbusch odpadli w pierwszej rundzie.
W Kozerkach nie mieli szczęścia w losowaniu, bowiem trafili na najwyżej rozstawiony duet – Holendra Robina Haase i Austriaka Philippa Oswalda.
Wczesnym popołudniem Haase awansował do ćwierćfinału w singlu, pokonując 6:4, 7:6 (7-2) Serba Hamada Medjedovica. Teraz na drodze doświadczonego Holendra stanie Zhizhen Zhang. Chińczyk wygrał w środę z Ukraińcem Ilią Marczenko 7:6 (7-5), 7:1.
Również dzisiaj (nie przed godziną 17. 30 czeka nas ważny mecz gry podwójnej z udziałem dwóch świetnych polskich tenisistów. Debel stworzyli bowiem czołowy zawodnik LOTOS PZT Team Kamil Majchrzak i Jerzy Janowicz, półfinalista Wimbledonu 2013 i były numer 14. na świecie w singlowym rankingu ATP.
– Jurek to świetny tenisista z niesamowitym dorobkiem. Jestem bardzo ciekaw pierwszego naszego występu, bo jeszcze nigdy ze sobą nie graliśmy w deblu. Znamy się dobrze ponad 10 lat, więc to powinno być ciekawe doświadczenie.
Zawodnicy miejscowego Centralnego Klubu Tenisowego Grodzisk Mazowiecki otrzymali od organizatorów „dziką kartę”. W pierwszej rundzie spotkają się z Rumunem Victorem Vladem Corneą i Holendrem Bartem Stevensem.
W Kozerki Open 2022 w singlu wystartowało pięciu Polaków. Drugą rundę osiągnęli Jerzy Janowicz i zawodnik LOTOS PZT Team Maks Kaśnikowski (obaj Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki). Swoje mecze w 1/8 finału rozegrają w czwartek. Janowicz spotka się z 20-letnim Francuzem Haroldem Mayotem. Natomiast Kaśnikowski zmierzy się z Tunezyjczykiem Skanderem Mansourim, który wcześniej przeszedł eliminacje, a potem wyeliminował Michała Mikułę (WKT Mera Warszawa).
Los Mikuły podzielili w pierwszej rundzie dwaj tenisiści LOTOS PZT Team: najwyżej rozstawiony Kamil Majchrzak i Kacper Żuk (obaj CKT Grodzisk) oraz startujący z „dziką kartą” przyznaną przez Polski Związek Tenisowy – Szymon Kielan (Legia Warszawa).
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!