Magdalena Fręch przegrała z Beatriz Haddad Maią 1:6, 7:5, 6:7(3) i po dramatycznym rozciągniętym na dwa dni boju to Brazylijka awansowała dalej.
Brazylijka od początku narzuciła swoje tempo gry, wygrała pierwsze cztery gemy i przez cały set dominowała nad Polką. Haddad Maia przegrała zaledwie jeden punkt przy swoim podaniu, Polka przy swoim serwisie wygrała ich jedynie 12 z 27.
W nasza reprezentantka częściej dochodziła do głosu, ale wciąż lepsza była Haddad Maia. Polka od czwartego gema przejęła inicjatywę, wygrała gema do zera, a w piątym gemie wykorzystała trzeciego break pointa i przełamała rywalkę.
Następnie Fręch obroniła trze break pointy i od stanu 0:40 zdobyła pięć punktów z rzędu utrzymując podanie. 24-latka serwowała na zwycięstwo w secie i miała już nawet piłkę setową, ale triumfatorka imprezy z Nottingham odrobiła stratę przełamania.
To nie podłamało Polki, w kolejnym gemie znów przełamała rywalkę i wykorzystała następną piłkę setową doprowadzając do trzeciej partii.
W decydującym secie to nasza zawodniczka przełamała jako rywalkę jako pierwsza i przy stanie 4:2 mecz przerwano z powodu ciemności.
Mecz wznowiono następnego dnia, na nieszczęście naszej tenisistki, przegrała trzy gemy z rzędu i broniła piłki meczowej przy stanie 4:5.
Choć Polka przełamała rywalkę i serwowała na zwycięstwo to w 12. gemie Haddad Maia łatwo odrobiła stratę. W tiebreaku okazała się lepsza wygrywając 7:3 i awansowała dalej.
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!