Paweł Ciaś imponuje świetnymi wynikami na najniższym poziomie rozgrywek. Gdańszczanin zagra w drugim finale w odstępie trzech tygodni.
Paweł Ciaś najlepszy okres w karierze przeżywał w 2017 roku. Wówczas Polak zdobył trzy tytuły ITF w grze pojedynczej, które w połączeniu z innymi wynikami pozwoliły mu wejść do czwartej setki rankingu. Wówczas gdańszczanin podjął nieudaną próbę rywalizacji w Challengerach, a po powrocie na niższy poziom nie był w stanie nawiązać do wcześniejszych wyników, na co wpływ miały m.in. problemy zdrowotne.
Kolejny turniejowy triumf Ciaś odniósł w sierpniu ubiegłego roku w Łodzi. Niedługo potem dwudziestodziewięciolatka czekała kolejna, trwająca pół roku przerwa. Reprezentant Polski wrócił do gry pod koniec marca, osiągając kilka solidnych wyników, jednak przełomowy okazał się czerwcowy wyjazd do Słowenii.
Najpierw tenisista z Gdańska udał się do miejscowości Litija, gdzie w kapitalnym stylu, bez straty seta wygrał całe zawody. Tydzień później Ciaś dotarł do ćwierćfinału w Store, a następnie przeniósł się do Celje, gdzie szturmem zameldował się w niedzielnym finale. Jego przeciwnikiem będzie Enrico Dalla valle z Włoch. Życzymy powodzenia!
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!