Włoch Marco Cecchinato świetnie rozpoczyna sezon na kortach ziemnych. Trzydziestoletni zawodnik jest już w półfinale imprezy w portugalskim Estoril.

W trakcie swojej kariery reprezentant Italii wielokrotnie pokazywał, że potrafi zagrać świetny tenis w najmniej spodziewanym momencie i nie inaczej jest tym razem. Tenisista z Palermo wygrał w siedmiu poprzednich turniejach tylko trzy pojedynki. Zawody w Portugalii Włoch rozpoczynał, mając na koncie trzy porażki z rzędu. Dziś seria trzech z rzędu nadal jest, ale dotyczy ona wyłącznie sukcesów.

W pierwszych dwóch spotkaniach Cecchinato odprawił duet innych zawodników będących w złej formie – Diego Schwartzmana i Fabio Fogniniego. To były dobre sygnały dla sympatyków trzydziestolatka, ale jego kolejny rywal, Alejandro Davidovich Fokina, zwiastował znacznie trudniejsze wyzwanie. W pierwszym secie obaj zawodnicy utrzymywali swoje podanie, choć każdy z nich miał swoje okazje. Wszystko rozstrzygnęło się w gemie numer dwanaście, kiedy Cecchinato wypracował sobie trzy piłki setowe przy odbiorze. Hiszpan obronił dwie z nich, ale przy trzeciej skapitulował i podopieczny Massimo Sartoriego zapisał pierwszą partię na swoim koncie.

W drugim secie Włoch przełamał konkurenta w szóstym gemie, a po chwili podwyższył prowadzenie na 5:2. Reprezentant Italii miał już piłkę meczową przy własnym serwisie, ale nie dał rady jej wykorzystać. Fokina zauważył szansę, poszedł za ciosem i po kilku minutach na tablicy wyników widniał rezultat 5:5. Ostatecznie tenisista z Palermo utrzymał nerwy na wodzy, w tiebreaku wywalczył drugą piłkę meczową i awansował do pierwszego półfinału ATP od maja 2021 roku.

W walce o finał Marco Cecchinato zmierzy się z Miomirem Kecmanoviciem. Zobaczymy, na co jeszcze stać triumfatora trzech turniejów ATP.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!