ATP Australian Open
Gael Monfils vs Ivo Karlovic
Spotkanie drugiej rundy Australian Open pomiędzy bardzo doświadczonymi graczami. W zasadzie Ivo Karlovicia należy nazywać weteranem, gdyż bije kolejne rekordy wiekowe. Mając niespełna 41 lat wygrał mecz w trudnych warunkach, w Melbourne i to 3-0 – wielki szacunek. Chorwat w I rundzie ograł faworyzowanego Vaska Pospisila i nie dał się przełamać choćby jednokrotnie. Oczywiście jego głównym i praktycznie jedynym atutem jest serwis, dlatego też tak długo gra na tak wysokim poziomie. Wzrost mu niewątpliwie pomaga, więc trening Ivo wydaje się dość przewidywalny, ale nie o tym. Karlovic w pierwszej rundzie był znakomity i Pospisil po prostu nie miał nic do powiedzenia przy zabójczych serwisach. Asów może nie było zbyt wiele, bo tylko 13, ale za to mieliśmy kilkadziesiąt wygrywających serwisów. Ponadto jak trzeba było grać wymiany to Chorwat także nie wyglądał źle i zdołał aż dwa razy przełamać Kanadyjczyka, co spowodowało dość underowy wynik i tylko jednego tb, co jak na takich serwismenów jest wynikiem bardzo małym. Weteran nie stracił w tym meczu zbyt wielu sił i z Monfilsem powinien wyglądać dość świeżo, a jak zagra na podobnym poziomie to jestem przekonany, że Francuz będzie miał problemy. Monfils w pierwszej rundzie miał spacerek i trafił na jednego z najsłabiej przygotowanych graczy do tego turnieju, a był nim Tajwańczyk Lu, który skorzystał z zamrożonego rankingu i zwyczajnie zainkasował gażę i może wracać do domu. Lu nie był przygotowany i nie zdołał ani razu przełamać Monfilsa. Grał mocno przeciętnie w każdym elemencie i nie stanowił dla rywala żadnego zagrożenia. Gael w ostatnim czasie narzekał, że nie mógł optymalnie przygotować się do sezonu, gdyż nabawił się urazu podczas gier … wideo. Ponoć ograniczało go to dość mocno, więc pewne braki będzie można zauważyć. Z drugiej strony Francuz potrafi grać z Chorwatem, bo ustawia się bardzo głęboko i czeka by zaatakować z returnu, a jeśli to się uda to przewagę sytuacyjną ma ogromną. Panowie grali ze sobą już sześciokrotnie i cztery razy okazał się lepszy Monfils, choć praktycznie wszystkie mecze między nimi były wyrównane, co jest niewątpliwie dobrym prognostykiem. Ostatni raz grali ze sobą prawie cztery lata temu, więc dość dawno i te statystyki traktuję bardziej jako ciekawostkę niż mocny argument. Karlovic obronił już punkty sprzed roku, a pamiętajmy, że był nawet bliski awansu do III rundy i mocno postawił się Nishikoriemu. Przy powtórce jakościowej na serwisie z wczoraj liczę na pokrycie handicapu oraz co najmniej urwanie seta faworytowi, który jest w niepewnej dyspozycji. Nie wykluczam też kreczu ze strony Francuza, więc czemu by nie spróbować zwycięstwa underdoga (z opcją krecz=brak zwrotu) po kursie @4,15.
Typy: Karlovic +5 gemów (ha) lub Karlovic wygra seta
Kursy: 1,63 lub 1,57
„Najciekawsze mecze tenisa możesz typować oraz oglądać w Betclic”
Wsparcie i analizy: https://patronite.pl/TenisbyDawid