ATP Challenger Quimper
Quentin Halys vs Jerzy Janowicz
Spotkanie drugiej rundy challengera we francuskim Quimper. Jerzy Janowicz drugi raz otrzymał dziką kartę od francuskich organizatorów, gdyż przed tygodniem grał w Rennes, gdzie doszedł do drugiej rundy. Cieszy mnie fakt, że Polak jest doceniany za swoje dawne osiągnięcia i dostaje szanse także poza granicami naszego kraju. To ważne, bo Polak jest na ten moment nieklasyfikowany i musi korzystać z zamrożonego rankingu, który może wybrać tylko dziewięć razy przez najbliższe dziewięć miesięcy, a wszelkie dzikie karty są dodatkiem, więc szans na punkty ma jeszcze więcej. Do dzisiaj ma już ich osiem, więc nie daje mu to nawet TOP 1000 rankingu ATP Tour. Polak przed tygodniem zdołał ograć młodego Czecha Machaca, ale po trudnym meczu, a w drugiej rundzie uległ gospodarzowi Constantowi Lestienne czyli przeciętnemu graczowi, występującego głównie w challengerach. Jerzy Janowicz po turnieju przyznał, że czuje się dobrze i potrzebuje gry, ale co ważne mówił, że nie czuje jeszcze gry i w momentach kiedy działał instynktownie to teraz musiał się zastanawiać, co nie jest dobrym prognostykiem, choć trzeba przyznać, że to raczej normalne po takim rozbracie z kortem. W wymianach widać jeszcze spore braki, ale wcale nie wygląda to źle, a nawet przyzwoicie. Serwis dalej na dość wysokim poziomie, choć kondycyjnie raczej nie jest przygotowany na dalekie fazy nawet w turniejach rangi challenger, choć w hali i to na twardych nawierzchniach teoretycznie Janowiczowi powinno być łatwiej. Szkoda, że turniej rangi challenger we Wrocławiu wypadł z kalendarza, bo tylko tam spośród naszych turniejów tej rangi mieliśmy szybką i twardą nawierzchnię. W Quimper w pierwszej rundzie nasz rodak ograł niedoświadczonego Evana Furnessa, który także otrzymał dziką kartę. Teraz poprzeczka powędruje znacznie wyżej, gdyż Quentin Halys to już doświadczony gracz na tym szczeblu i co ważne cały czas jest w grze. Francuz niedawno wrócił z Australian Open, gdzie przeszedł kwalifikacje i w pierwszej rundzie postawił się solidnemu Filipowi Krajinoviciowi. Mecz zakończył się w pięciu setach, a Francuz pozostawił po sobie dobre wrażenie. Quentin to niewątpliwie niespełniony talent francuskiego tenisa z dużym potencjałem, którego stać na wygrywanie z graczami z szerokiej czołówki. Z Polakami ma jednak nieciekawą historię, bo przegrywał już z Michałem Przysiężnym czy trzy lata temu w challengerze, w Bergamo z Jerzym Janowiczem. To był ich jedyny mecz i to finał, a Polak wygrał pewnie w dwóch setach. Właśnie we Włoszech Polak święcił swój ostatni turniejowy triumf rangi challenger. Według mnie Halys jest minimalnym faworytem tego starcia i powinien urwać Polakowi seta, choćby po tb. Janowiczowi brakuje jeszcze rytmu, ogrania oraz pewności siebie na korcie.
Typ: Halys wygra przynajmniej jednego seta (ZWROT)
Kurs: 1,45
Ryzykowna propozycja: Halys wygra (ZWROT)
Kurs: 2,1
„Najciekawsze mecze tenisa możesz typować oraz oglądać w Betclic”
Wsparcie i analizy: https://patronite.pl/TenisbyDawid