Jest liderem swojego kraju, nie ma za co trenować. „Nie mamy systemu”

Sumit Nagal
Sumit Nagal (fot. Sumit Nagal / Instagram)

W rozmowie z The Times of India Sumit Nagal opowiedział o swojej trudnej sytuacji. Reprezentant Indii żyje z dnia na dzień, inwestując wszystkie środki w dalszą karierę.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Sumit Nagal od wielu lat jest jedną z najważniejszych tenisowych postaci swojego kraju. Pomimo wciąż młodego wieku (Urodził się w 1997 roku) i utrzymywania się w drugiej setce rankingu ATP, Indus nie może liczyć na pomoc swojego kraju.

„Nie czuję żadnego wsparcia, pomimo tego, że od wielu lat jestem numerem jeden w Indiach. Jestem jedynym graczem, który w ostatnich latach grał w turniejach wielkoszlemowych czy wygrał mecz na igrzyskach. Mimo to rząd nadal nie zalicza mnie do czołówki” – mówi 159. singlista świata.

Docelową bazą treningową zwycięzcy czterech turniejów ATP Challenger Tour w grze pojedynczej jest międzynarodowa niemiecka akademia tenisowa Nensel, zlokalizowana w Peine. Z powodu braku pieniędzy Nagal nie trenował na miejscu na starcie tego roku i mógł udać się do Niemiec dopiero w kwietniu, m.in. dzięki okazyjnie otrzymywanym środkom z MahaTennis Foundation i Indian Oil Corporation.

Jak mówi podopieczny Saschy Nensela, wszystkie zarobione pieniądze są przez niego inwestowane w tenis, a w związku z tym nie jest on w stanie oszczędzić wystarczającej kwoty dla swojej rodziny. Według Indusa na jego koncie widnieje suma 900 euro – taka sama, jaką dysponował przed rozpoczęciem sezonu.

W latach 2021-22 tenisista z Azji przeszedł operację biodra, dwukrotnie chorował także na COVID. Mimo tych wszystkich przeciwności Nagal nadal walczy o swoje marzenia, w czym istotnie pomogły dwa tegoroczne triumfy na poziomie ATP Challenger Tour. Sam zawodnik uważa, że jest gotowy na kolejne kroki w górę notowań. Nie ukrywa jednak, że sytuacja w jego ojczyźnie jest dla niego bardzo trudna.

„Nasz potencjał jest podobny do Chin. Oni zdobywają 38 medali olimpijskich, my 5 czy 6. Nie mamy ani systemu, ani finansowania. Mamy 1,4 miliarda obywateli, wśród nich mnóstwo talentów, ale nie potrafimy ich rozwijać. Prowadzenie młodych nie istnieje” – opisuje dwudziestosześciolatek.

Czy nowy program ATP okaże się istotnym wsparciem dla reprezentanta Indii i innych graczy będących w podobnej sytuacji? Czas pokaże.

Aktualizacja: Niedługo po publikacji wywodzi Sumit Nagal ogłosił nawiązanie współpracy z indyjskim oddziałem firmy Gatorade, producentem napojów energetycznych i innych produktów spożywczych dla sportowców. Warto czasem zabrać głos w ważnej sprawie.

forbet - TBD

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

23 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.