Nowe szaty Madrytu! Mutua Madrid Open [ZAPOWIEDŹ]

ATP Tour - zapowiedź

Czas na hiszpański klasyk w nowym wydaniu! Drabinka turnieju w Madrycie została powiększona do dziewięćdziesięciu sześciu miejsc, w wyniku czego zmagania potrwają aż dwanaście dni. Czy Carlos Alcaraz obroni tytuł mimo zmiany formatu? Zapraszamy na naszą zapowiedź!

Gra pojedyncza

W związku z nieobecnością Novaka Djokovicia najwyżej rozstawionym uczestnikiem imprezy został Carlos Alcaraz. Czy ktoś może zagrozić wiceliderowi rankingu ATP w drodze po obronę tytułu? Biorąc pod uwagę formę, jaką Hiszpan prezentował w ostatnich dniach w Barcelonie, będzie o to niezwykle ciężko.

Wśród nazwisk, na które może trafić Alcaraz w drodze do ćwierćfinału, możemy wyróżnić Grigora Dimitrova, Sebastiana Kordę czy Alexandra Zvereva. Szczególną uwagę przykuwa powrót Amerykanina, który pojawi się na korcie po raz pierwszy od Australian Open. Niemniej żaden z graczy nie wydaje się mieć większych szans z mistrzem US Open 2022 w jego obecnej dyspozycji.

Pierwszego naprawdę groźnego przeciwnika tenisista z Murcii może spotkać na etapie ¼ finału. Mowa o Andreyu Rublevie, który w trakcie ostatnich dwóch tygodni był niemal perfekcyjny. Droga moskwianina do najlepszej ósemki wydaje się być względnie prosta. Oczywiście mamy tu choćby Stana Wawrinkę, niewygodnego Alexa Molcana czy Karena Khachanova, z którym mistrz Monte Carlo Masters może spotkać się na etapie czwartej rundy. Mimo wszystko forma szóstego gracza świata jest ostatnio imponująca i jeżeli nie zabraknie mu sił, skład pierwszego ćwierćfinału powinien być całkiem prosty do przewidzenia.

Andrey Rublev, US Open
Andrey Rublev (fot. Carine 06 / flickr.com)

Drugą ćwiartkę otwiera Casper Ruud. Ruud, który nie poszedł za ciosem po zdobyciu tytułu w Estoril i w ostatnich dwóch turniejach znów wypadł słabo, biorąc pod uwagę jego możliwości. Mimo wszystko Norweg ma szansę na dobry wynik. W drodze do ⅛ finału tenisista z Oslo powinien poradzić sobie z przeciwnikami pokroju Thanasiego Kokkinakisa, Jaume Munara czy Tallona Griekspoora.

W przypadku awansu do rundy numer cztery istnieje możliwość pojedynku z Lorenzo Musettim lub powracającym do rywalizacji Pablo Carreno Bustą. Jeśli chodzi o Włocha, to jego występy w Monako i Barcelonie były naprawdę dobre. Warto jednak pamiętać, że największą bolączką Musettiego zawsze była regularność, a konkretnie jej brak. Jeśli podopieczny Simone Tartariniego utrzyma formę, będzie miał bardzo duże szanse na awans do ćwierćfinału. Jeśli nie, Casper Ruud będzie mógł realnie myśleć o najlepszej ósemce imprezy, nawet biorąc pod uwagę jego dyspozycję.

Na dobry wynik ma szansę także Hubert Hurkacz, który znalazł się w dolnej części drugiej ćwiartki. W Monte Carlo Polak z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej. Jeśli wrocławianin utrzyma tendencję wzrostową, tacy gracze jak Richard Gasquet, Martin Landaluce czy Borna Coric będą w oczywistym zasięgu podopiecznego Craiga Boyntona. Znacznie trudniej zapowiada się ewentualne starcie o ¼ finału. Tam na Hurkacza najprawdopodobniej będzie czekać ktoś z dwójki Alejandro Davidovich Fokina, Holger Rune. Oczywistym faworytem jest tutaj Duńczyk, choć trzeba pamiętać, że w finale imprezy w Monachium dziewiętnastolatek podkręcił kostkę. Czas na regenerację jest, więc przed pierwszym spotkaniem siódmej rakiety świata po problemach może nie być już śladu.

Hubert Hurkacz - Nick Kyrgios - ATP Halle 2022
Hubert Hurkacz (fot. Chryslene Caillaud / East News)

Drugą połowę drabinki otwiera Felix Auger-Aliassime, dla którego będzie to pierwszy występ na kortach ziemnych w tym sezonie. Debiut na nowej nawierzchni może być dla Kanadyjczyka trudny, bowiem już od początku prawdopodobnie czekają go mecze z wymagającymi oponentami, jakimi są Dusan Lajovic i Lorenzo Sonego. W ewentualnej czwartej rundzie może czekać Frances Tiafoe lub Francisco Cerundolo. Trafili tutaj także Ben Shelton, który na madryckiej wersji mączki może radzić sobie lepiej, oraz brylant Jordanii, Abdullash Shelbayh. Klasa Augera-Aliassime’a jest niepodważalna, ale osobiście nie byłbym zaskoczony porażką dziewiątego tenisisty świata na dość wczesnym etapie turnieju.

W drugiej części tej ćwiartki może dziać się wiele ciekawych rzeczy. Otwiera ją jedna z sensacji sezonu, Tommy Paul, który już w pierwszym pojedynku może zmierzyć się z bohaterem Chile, Nicolasem Jarrym. Lepszy z tej pary może stanąć na drodze Daniela Evansa, który w Barcelonie spisał się bardzo dobrze. Niżej znajdziemy Stefanosa Tsitsipasa, którego na początek może czekać hitowe starcie z Dominikiem Thiemem. Lepszy z tej dwójki prawdopodobnie zmierzy się z Sebastianem Baezem lub Nuno Borgesem. Największe szanse na awans do najlepszej ósemki ma według mnie tenisista z Aten, choć, Evans, Jarry i Paul również mogą mieć coś do powiedzenia.

Stefanos Tsitsipas, Queen's
Stefanos Tsitsipas (fot. Carine06 / flickr.com)

W najwyższym punkcie ostatniej kwarty wylądował Taylor Fritz. Pierwszym przeciwnikiem Amerykanina może być Christopher O’Connell, który ma za sobą bardzo udany turniej w Monachium. W przypadku zwycięstwa dziesiąty zawodnik globu może zmierzyć się z Miomirem Kecmanoviciem, który bardzo dobrze radzi sobie na kortach ziemnych. Obaj gracze są oczywiście w zasięgu Fritza, ale z pewnością nie poddadzą się bez walki. Czwarta runda to najprawdopodobniej potyczka z Cameronem Norriem, który w ostatnich tygodniach wyglądał gorzej niż na początku sezonu, ale nadal jest niezwykle groźnym zawodnikiem, którego stać na solidny rezultat w stolicy Hiszpanii.

Drabinkę zamyka Daniil Medvedev, dla którego początek najmniej lubianej części sezonu był naprawdę udany. W Madrycie lidera rankingu Race mogą czekać wymagające zadania. Na początek istnieje możliwość potyczki z Andym Murrayem. Później po drugiej stronie siatki może znaleźć się Jiri Lehecka, który na czerwonej mączce potrafi grać świetnie. Runda czwarta według rozstawienia oznacza największe prawdopodobieństwo pojedynku z Alexem de Minaurem, ale bardziej stawiałbym na Boticia van de Zandschulpa. Medvedev musi uważać, ale jego szanse na awans do najlepszej ósemki zawodów są bardzo realne.

Daniil Medvedev
Daniil Medvedev (fot. Rob Keating / flickr.com)

Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Carlos Alcaraz. Wyraźnie za nim znajdują się: Stefanos Tsitsipas, Daniil Medvedev oraz, co ciekawe, Alexander Zverev.

Kursy bukmacherskie na zwycięzcę imprezy w Madrycie [Forbet]

Gra podwójna

Drabinkę deblową otwierają obrońcy tytułu – Wesley Koolhof i Neal Skupski. Holender i Brytyjczyk rozpoczną zawody od starcia z Niemcami, Kevinem Krawietzem i Timem Puetzem. Po drugiej stronie znaleźli się Rajeev Ram i Joe Salisbury, którzy na otwarcie podejmą Jamie’ego Murraya i Michaela Venusa.

W stawce mamy dwóch reprezentantów Polski – Huberta Hurkacza i Jana Zielińskiego. Wrocławianin wystąpi u boku Bena Sheltona. Pierwszymi oponentami Polaka i Amerykanina będą Lloyd Glasspool i Harri Heliovaara. Z kolei tenisista z Warszawy połączy siły ze swoim stałym partnerem, Hugo Nysem. Polsko-monakijski duet trafił na Lorenzo Musettiego i Diego Schwartzmana.


Pamiętaj, że wszystkie turnieje możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

23 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.