Przed nami druga kolejka grupowych zmagań w ramach ATP Cup, która zapowiada się bardzo ciekawie, o ile dojdzie do spotkań w pierwotnie ustalonych składach. Niestety jest możliwość, że do tego nie dojdzie, ale zakładam, że nic się nie zmieni. Pod lupę wziąłem mecz singlowy między liderami obu krajów oraz teoretycznie decydujący mecz deblowy.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Stefanos Tsitsipas vs Diego Schwartzman
Mecz liderów zapowiada bardzo ciekawie, a minimalnym faworytem jest Stefanos Tsitsipas, lecz kursy na niego rosną i być może niedługo się zrównają. Dlaczego tak się dzieje? Oczywiście powodem problemy zdrowotne Greka.
Cytat z poprzedniej analizy (TUTAJ):
W przerwie między sezonami przeszedł operację łokcia i dopiero 15. grudnia wziął pierwszy raz rakietę do ręki, a od 20. grudnia trenował w Dubaju z Patrickiem Mouratoglou.
W efekcie Tsitsipas zrezygnował z meczu singlowego i spróbował swoich sił w deblu, którego ostatecznie wygrał. Możliwe, że dziś podejmie rękawice, ale czy jego łokieć wytrzyma obciążenia? Byłby to jego pierwszy mecz po operacji i pytanie jak zniesie próbę czasu i wysiłku, bo Schwartzman to mądry zawodnik i strona bekhendowa będzie wręcz katowana. Ta może okazać się kopalnią punktów dla Argentyńczyka. Warto przypomnieć, iż Tsitsipas końcówkę sezonu miał fatalną i finały sezonu kończył z kontuzją. On sam nie ma dużych oczekiwań i po meczu z Polską mówił, że jeszcze potrzebuje czasu. Przed meczem deblowym długi czas okładał kontuzjowany łokieć lodem. Nie zwiastuje to nic dobrego, ale kto wie. Na pewno trzeba podejść z szacunkiem do Tsitsipasa i nie liczyć, że się położy przed rywalem.
Warto też napisać kilka słów o Diego Schwartzmanie. Argentyńczyk poprzedni sezon miał dość przeciętny, a jego forma nie była stabilna, ale co ważne w tym przypadku – nie miał problemów zdrowotnych, a tegoroczne ATP Cup rozpoczął w bardzo dobrym stylu, ogrywając nieprzewidywalnego Nikoloza Basilashvilego. Niski Argentyńczyk to mądrze grający zawodnik, który potrafi wykorzystać słabości rywala. Grek długo odpoczywał i przechodził rehabilitacje, więc kondycyjnie także nie musi wyglądać najlepiej, więc w tym elemencie też przewagę może mieć Argentyńczyk, który zawsze brylował fizycznie (choć Grek przed kontuzją także był mocny). W gwoli uzupełnienia dodam, że Diego już kiedyś wygrał ze Stefanosem na nawierzchni twardej. Łączny bilans jednak mają remisowy.
Podsumowując, nieco bliżej mi do Diego Schwartzmana, głównie ze względu na problemy zdrowotne Tsitsipasa, który po sezonie przeszedł operację łokcia i od niedawna trenuje z piłką, co jest sporym handicapem dla underdoga. Oczywiście Grek to wysokiej klasy zawodnik, który w każdej chwili może wrócić do najlepszej formy, tym bardziej, że lubi grać na Antypodach, lecz niestety nie podejrzewam go o tak szybki i efektowny powrót. Póki co stać go było tylko na wygraną w deblu i to w meczu o pietruszkę (vs. Polska). Istnieje możliwość, że Tsitsipas znów odpuści singla i skupi się na deblu. Sam nie oczekuje od siebie zbyt wiele i wypada by Schwartzman to wykorzystał, który turniej zaczął z wysokiego “C”.
Typ: Diego Schwartzman wygra przynajmniej seta
Kurs: 1,4 (forBET)
Opcja ryzykowna to Schwartzman wygra @2,07 (wyraźne spadki).
Andres Molteni/Maximo Gonzalez vs Stefanos Tsitsipas/Michail Pervolarakis
Faworytem meczu deblowego jest bardzo doświadczona argentyńska para, która pierwsze mecze zawodowe rozgrywała już w 2014 roku. Turniej rozpoczęli bardzo dobrze, gdyż pewnie ograli bliżej mi nieznanych Gruzinów. W poprzednim sezonie zagrali ze sobą tylko w jednym turnieju i to na trawie, a siły łączą głównie z okazji ATP Cup. Podobnie jest z Grekami, którzy zagrali ze sobą łącznie cztery mecze i każde w innym roku. Co ciekawe zawsze urywali seta oponentom, lecz wygrali tylko raz – w poprzedniej kolejce z Polską. Wcześniej potrafili urwać sety bardzo mocnym parom. W tym przypadku przewagą Argentyńczyków prawdopodobnie będzie to, że zarówno Tsitsipas jak i Pervolarakis będą po ciężkich meczach singlowych, a przerwa nie będzie zbyt długa. Nie zdziwię się jak wystąpią rotacje w składach, a dokładnie w składzie Greków.
Typ: Andres Molteni/Maximo Gonzalez wygrają
Kurs: 1,5 (forBET)
Jeśli kogoś nie przekonuje argentyńska para to można spróbować 2 sety w meczu pod przełamanie serii Greków, którzy wszystkie swoje mecze deblowe rozgrywali na dystansie trzech setów – kurs @1,6 (forBET).
Pamiętajcie, że do dyspozycji macie szeroką ofertę długoterminową, którą znajdziecie TUTAJ i TUTAJ!
Nasz partner przygotował bardzo korzystny pakiet powitalny, który można uruchomić dzięki linkowi i specjalnemu kodowi rejestracyjnemu czyli TBD – nowi użytkownicy otrzymają pakiet o łącznej wartości 2350 PLN! Szczegóły TUTAJ!
- Bonus od pierwszego depozytu 100% do 2000 PLN + 50 PLN dodatkowo
- Zakład bez ryzyka do 100 PLN
- MaxiZysk 200 PLN
- 14 dni gry bez podatku
- Typy na życzenie w naszej grupie
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakaz uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia. Hazard stwarza wysokie ryzyko straty finansowej. Nadmierna gra niesie za sobą potencjalne zagrożenie dla zdrowia.