Nishikori znów pokona Tsitsipasa? [ANALIZA]

Kei Nishikori
Kei Nishikori (fot. Carine06 / flickr.com)

Kei Nishikori po swoje największe zwycięstwo w tym sezonie sięgnął w starciu właśnie ze Stefanosem Tsitsipasem w Montrealu. Czy uda mu się pokonać go ponownie w Szanghaju? Mecz zaplanowano jako drugi na korcie centralnym prawdopodobnie około 8:30 polskiego czasu (po starciu Denis Shapovalov – Ben Shelton).

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Nishikori wciąż regularnie boryka się z różnymi problemami zdrowotnymi, ale ostatnie kilka tygodni wygląda w tym aspekcie minimalnie lepiej. W końcu Japończyk dał radę zagrać już dwadzieścia spotkań w tym sezonie i zaliczył nawet ćwierćfinały sporych turniejów w Montrealu (ATP 1000) i Tokio (ATP 500). W pierwszej rundzie w Szanghaju pokonał Mariano Navone.

Tsitsipas w tym roku jak zwykle zaliczył genialny sezon na kortach ziemnych, ale nawierzchnia twarda to ostatnio równia pochyła. W pięciu poprzednich turniejach wygrał tylko dwa spotkania, wliczając w to nawet pokazówkowy Puchar Lavera. Pekin zakończył się dla niego przedwcześnie porażką z Alexem Michelsenem, gdzie zmagał się też z upałem i miał objawy udaru cieplnego.

Nishikori i Tsitipas zmierzą się po raz czwarty, pojedynki sprzed lat raczej puszczamy w niepamięć. Ale dosłownie dwa miesiące temu Japończyk wygrał dosyć łatwo 6-4, 6-4 i prowadzi teraz w tej rywalizacji 2-1. W Montrealu strasznie komfortowo czuł się atakując bekhend Tsitsipasa i przy jego umiejętnościach technicznych Grek wyglądał momentami trochę jakby była pomiędzy nimi różnica klasy.

Nawet biorąc pod uwagę wciąż wątpliwy stan zdrowia Nishikoriego, ciężko zgodzić się z jego statusem dużego underdoga w tym starciu. Grając od razu po koźle w szybkich warunkach można dosyć łatwo naciskać na Tsitsipasa i wykorzystywać jego brak slajsa czy innej możliwości zneutralizowania punktu kiedy brakuje czasu po stronie bekhendowej. Japończyk świetnie się w tym planie gry odnalazł w Montrealu, a Grek przegrywa od tamtego czasu prawie wszystkie spotkania.

Typ redakcji: Nishikori wygra seta @1,57 (Betclic)


Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!

betclic - TBD
Kod TBD wpisuje się w pole na kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Hazard wiąże się z ryzykiem. BEM Operations Ltd. to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 18+

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.