Rafael Nadal po prawie roku przerwy pojawi się na korcie w singlowym spotkaniu. Los tak chciał, że jego rywalem będzie Dominic Thiem, z którym Hiszpan ma oczywiście dosyć obfitą historię rywalizacji.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Nadal w poprzednim sezonie zdążył tylko zagrać podczas United Cup (bilans 0-2, porażki z Cameronem Norriem i Alexem de Minaurem) i odpaść w drugiej rundzie Australian Open, przegrywając z kontuzją i Mackenziem McDonaldem w trzech setach. W czerwcu miał operację biodra i po kilku miesiącach rehabilitacji może wreszcie wrócić do rywalizacji.
Thiem również nie znajduje się w szczytowym momencie swojej kariery. Po poważnej kontuzji nadgarstka odniesionej dwa lata temu raczej balansuje na granicy pierwszej setki rankingu ATP, a nie walczy o tytuły wielkoszlemowe. Ciężko powiedzieć jak będzie wyglądała jego dalsza droga, bo szczególnie forhend zdecydowanie stracił na jakości.
Nadal i Thiem zmierzą się po raz szesnasty, Hiszpan jest najczęstszym rywalem Austriaka w karierze (po dwanaście razy 30-latek grał z Novakiem Djokoviciem i Alexandrem Zverevem). Swego czasu panowie byli dwoma najlepszymi specjalistami od kortów ziemnych na świecie i na nawierzchni twardej doszło do tylko trzech spotkań pomiędzy nimi. Zarówno mecz z Nowego Jorku czy z Melbourne wspominamy jako świetne kombinacje jakości i dramaturgii.
Leworęczny topspin Nadala kontra jednoręczny bekhend to zawsze problem dla tego drugiego zawodnika, ale akurat Thiem przy swojej mocy uderzeniowej nigdy w tej rywalizacji szczególnie nie cierpiał. W jakiej dyspozycji zdrowotnej będzie Hiszpan ciężko powiedzieć. W Brisbane zagrał już debla u boku Marca Lopeza, ale to raczej jego partner (który zakończył karierę w ubiegłym roku) błyszczał techniką wolejową, a Rafa grał drugie skrzypce. Złoci medaliści olimpijscy z Rio de Janeiro przegrali 4-6 4-6 z Maxem Purcellem i Jordanem Thompsonem.
Więcej wiemy o formie Thiema, który do turnieju musiał się zakwalifikować. To że do meczu z Nadalem w ogóle dojdzie to absolutny cud, bo Austriak z Jamesem McCabem musiał obronić trzy piłki meczowe z rzędu na odbiorze przy stanie 2-6 3-5 0-40. Występ z Giulio Zeppierim też nie był przekonujący. 30-latek na pewno jest jednak zawodnikiem w znacznie lepszym rytmie i wydaje się, że zasługiwał tutaj na trochę bardziej zbliżony kurs przeciwko jednemu ze swoich największych rywali, który będzie w pewnym sensie zaczynał od zera.
Typ redakcji: Thiem wygra seta @1,50 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.