Iga Świątek wygrała z Darią Kasatkiną 6:2, 6:1. O swoje drugie zwycięstwo w Roland Garrosie zagra w sobotę z lepszą z pary Gauff-Trevisan.
W czwartym bezpośrednim meczu pań w tym roku, czwarty raz to Polka wygrała 2:0. Po delikatnych problemach na początku kiedy to przy stanie dwa do zera straciła przewagę przełamania w kolejnych gemach była już poza zasięgiem rywalki.
Od wyniku 2:2 wygrała dziesięć z kolejnych jedenastu gemów i w godzinę i sześć minut zameldowała się w wielkoszlemowym finale.
W pierwszym secie fantastycznie działał pierwszy serwis Igi, która zdobyła aż 10 z 12 piłek po pierwszym podaniu. Problemy zaczynały się przy druim serwisie, wygrała zaledwie 38%.
Na jej szczęście serwis Kasatkiny zdecydowanie zawodził, pomimo aż 82% skuteczności, po pierwszym serwisie nie była w stanie wygrać nawet połowy punktów, a po drugim jedynie jedną z sześciu piłek.
Drugi set nie odmienił obrazu gry, Polka cały czas dominowała i rządziła na korcie. Rosjanka nie była w stanie poradzić sobie z agresywnym returnem i ofensywnym stylem gry Igi i wygrała dziewięć punktów w całym secie.
Szybka przeprawa Igi dała jej drugi w swojej karierze wielkoszlemowy finał. Zwycięstwo było też jej 34. wygraną z rzędu, co plasuje ją już na drugim miejscu w historii XXI wieku. Do rekordu Venus Williams brakuje jej już tylko jednego triumfu.
O powtórzenie sukcesu z 2020 roku i wyrównanie serii Williams powalczy już w sobotę ze zwyciężczynią meczu Gauff-Trevisan.
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!