Gwiazdy nad Lazurowym Wybrzeżem – ATP Monte Carlo [ZAPOWIEDŹ]

ATP Tour - zapowiedź

Stawka pierwszego w sezonie turnieju Masters na kortach ziemnych prezentuje się znakomicie. Choć w Monte Carlo zabraknie Carlosa Alcaraza i Rafaela Nadala, tacy zawodnicy jak Novak Djokovic czy Stefanos Tsitsipas gwarantują wysoki poziom rywalizacji. Co czeka nas w Monako? Zapraszamy na naszą zapowiedź!

Gra pojedyncza

Drabinkę otwiera oczywiście Novak Djokovic. Drugim zawodnikiem pierwszej ćwiartki, który otrzymał „wolny los”, jest Jannik Sinner. Zacznijmy od Serba, który może liczyć na niezbyt wymagający start. Brandon Nakashima i MacKenzie McDonald nie są zawodnikami stworzonymi do gry na kortach ziemnych. Dodając do tego klasę rywala, szanse na niespodziankę są minimalne, choć Serb pokazywał już w przeszłości – m.in. podczas dwóch poprzednich edycji zawodów – że w Monako potrafi negatywnie zaskoczyć.

Dużo poważniejszym wyzwaniem może być dla Serba ewentualny pojedynek trzeciej rundy, w którym na jego drodze ma szansę stanąć Miomir Kecmanovic lub Lorenzo Musetti. Rodak lidera rankingu ATP nie imponował formą w pierwszym kwartale tego roku. Początek ziemnej części sezonu wygląda z perspektywy dwudziestotrzylatka znacznie lepiej. Dobry wynik i solidny tenis, jaki czterdziesty zawodnik świata pokazuje w Portugalii, z pewnością dodadzą mu ważnej pewności siebie. To Kecmanovic będzie faworytem meczu z wspomnianym już Musettim, który od spotkania z Francesem Tiafoe w United Cup, którego reprezentant Italii nie był w stanie dokończyć, prezentuje się bardzo słabo, dźwigając na plecach bilans 2:7. Serbski pojedynek o ćwierćfinał wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Głównym faworytem do drugiego miejsca w ¼ finału jest Jannik Sinner. Włoch prezentuje się w 2023 roku wybornie, nie bez powodu będąc czwartym graczem rankingu Race. Dziewiąta rakieta świata trafiła gorzej niż Novak Djokovic, ale jeśli reprezentant Italii przeniesie formę z nawierzchni twardej na ziemną, będzie w stanie nie tylko zagrozić liderowi rankingu ATP, ale i realnie powalczyć o pierwszy tytuł rangi Masters 1000 w karierze.

W trzeciej rundzie na drodze Sinnera może stanąć nasz reprezentant, Hubert Hurkacz. Polak zaliczył nieudany start drugiej części sezonu, przegrywając na otwarcie imprezy w portugalskim Estoril. Choć wynik ten nie może cieszyć, każda minuta gry na nowej nawierzchni jest na tym etapie sezonu bardzo cenna. Wrocławianin rozpocznie zawody od potyczki z niebezpiecznym, ale będącym ostatnio w słabszej formie Laslo Djere. W przypadku awansu poprzeczka znacząco wzrasta, bowiem w tej fazie bardzo prawdopodobny jest pojedynek z Sebastianem Baezem, który na otwarcie podejmie Jacka Drapera. Trzymamy kciuki za dobry występ naszej rakiety numer jeden.

Novak Djokovic - clay
Novak Djokovic (fot. www.metropolfm.de)

Drugą ćwiartkę otwiera Daniil Medvedev, dla którego zaczyna się zdecydowanie najgorszy okres roku. Na nawierzchni twardej lider rankingu Race był prawdziwym dominatorem, ale czerwona mączka to zupełnie inna historia. Medvedev potrafił jednak w przeszłości osiągać w takich warunkach świetne wyniki, jak np. półfinał właśnie w Monte Carlo. Sam zawodnik podkreślał niedawno, że na mączce najważniejsze jest dla niego dobre wejście w mecz, bo strata na początku prawdopodobnie nie będzie możliwa do odrobienia.

Zdobywca czterech tytułów w tym sezonie może zainaugurować swój udział w imprezie konfrontacją z Lorenzo Sonego, która nie zapowiada się na łatwy start dla moskwianina. W przypadku sukcesu dwudziestosiedmiolatek może trafić na Roberto Bautistę Aguta, Alexandra Zvereva czy potencjalnie groźnego Mikaela Ymera. Oczywiście Medvedev ma szansę na dobre rozpoczęcie tej fazy sezonu, ale łatwo nie będzie.

Grono bardzo dobrze grających na kortach ziemnych graczy zebrało się w dolnej połowie tej części drabinki. Matteo Berrettini, Cameron Norrie, Holger Rune – każdego z nich stać na świetny wynik w Monako. Mamy tu także Dominika Thiema. Jeśli Daniil Medvedev znajdzie się w finałowej ósemce i będzie miał okazję zmierzyć się z którymś z wymienionych graczy, będzie go czekać bardzo trudne zadanie, choć jego pozycja nie jest z góry stracona.

Daniil Medvedev
Daniil Medvedev (fot. Rob Keating / flickr.com)

Interesująco prezentuje się pierwsza część drugiej połowy drabinki. Na jej szczycie znajdziemy Andreya Rubleva, finalistę zawodów z roku 2021. Start powinien być dla moskwianina dość przyjemny, ale już w rundzie trzeciej na jego drodze ma szansę stanąć jeden z dwójki rywali, którzy mogą sprawić problemy. Mowa o Karenie Khachanovie i Alejandro Davidovichu Fokinie, finaliście ostatniej edycji turnieju, którzy zagrają ze sobą w meczu otwarcia. Znalazł się tu także Daniel Evans, sensacyjny półfinalista imprezy sprzed dwóch lat. Jego premierowy występ na nowej nawierzchni, znacznie inny od poprzednich tegorocznych turniejów w wykonaniu Brytyjczyka, może lekko optymistycznie nastrajać jego sympatyków..

Po przeciwnej stronie trzeciej ćwiartki wylądował Casper Ruud, dla którego pierwsze trzy miesiące sezonu były bardzo nieudane. Powrót na ulubioną nawierzchnię obudził w Norwegu nowe życie, co pokazały jego spotkania w portugalskim Estoril. Jeśli tylko nowe wcielenie piątego tenisisty świata zostanie z nami na dłużej, będzie on głównym faworytem swojej ćwiartki i jednym z najpoważniejszych kandydatów do zakończenia rywalizacji z trofeum w rękach.

Casper Ruud - Roland Garros
Casper Ruud (fot. mirsasha / flickr.com)

Do ostatniej części drabinki trafił mistrz dwóch ostatnich edycji turnieju, Stefanos Tsitsipas. Grek dzieli kwartę z kilkoma ciekawymi nazwiskami, takimi jak Borna Coric, Nicolas Jarry czy Bernabe Zapata Miralles, ale w każdym przypadku ateńczyk będzie oczywistym faworytem.

Czy ewentualny pojedynek ćwierćfinałowy może przysporzyć Tsitsipasowi problemów? Na pewno wśród kandydatów do zajęcia ostatniego wolnego miejsca w ¼ finału wyróżnia się kilka nazwisk. Mamy tu młodego Jiriego Leheckę, doświadczonego i cały czas groźnego Stana Wawrinkę, a także zawodników, którzy świetnie spisali się w ostatniej edycji imprezy – Grigora Dimitrova i Taylora Fritza. Jest tutaj również Frances Tiafoe, ale po tym jak turniej w Houston został sparaliżowany przez warunki atmosferyczne, szanse Amerykanina na udaną adaptację w Monte Carlo znacznie zmalały.

Stefanos Tsitsipas (fot. Carine06 / flickr.com)

Dla bukmacherów zdecydowanym faworytem rywalizacji jest Novak Djokovic. Wysoko stoją również szanse Stefanosa Tsitsipasa, Jannika Sinnera czy Caspera Ruuda.

Kursy bukmacherskie na zwycięzcę turnieju w Monte Carlo [Forbet]

Gra podwójna

W turnieju gry podwójnej najwyżej rozstawieni zostali Wesley Koolhof i Neal Skupski. Holender i Brytyjczyk rozpoczną zawody od drugiej rundy. Ich pierwszymi przeciwnikami będą Karen Khachanov i Andrey Rublev lub Jamie Murray i Michael Venus. Dużo łatwiejszy start wydają się mieć Rajeev Ram i Joe Salisbury. Zawodnicy rozstawieni z numerem dwa podejmą zwycięzców pojedynku pomiędzy Marcelo Melo i Alexandriem Zverevem a Romainem Andreodo i Samem Weissbornem.

W zawodach deblowych zobaczymy dwóch reprezentantów Polski. Hubert Hurkacz połączy siły z Grigorem Dimitrovem. Polak i Bułgar trafili na braci Tsitsipas – Petrosa i Stefanosa. Jan Zieliński wystąpi u boku swojego stałego partnera, Hugo Nysa. Finaliści tegorocznego Australian Open zmierzą się z Ivanem Dodigiem i Austinem Krajickiem.


Pamiętaj, że wszystkie turnieje możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

23 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.