ATP Antwerpia
Stan Wawrinka vs Jannik Sinner
Spotkanie półfinałowe turnieju ATP Tour 250 w Antwerpii pomiędzy doświadczonym Stanem Wawrinką, a młodzieńcem z Włoch – Jannikiem Sinnerem. Jak pisałem w poprzedniej analizie Szwajcar niekoniecznie poważnie podchodził do turniejów tej rangi, lecz tym razem jest bardzo zmotywowany i co ważne jest w wysokiej formie. W pięknym stylu i po pięknym widowisku wyeliminował Feliciano Lopeza i solidnego Gillesa Simona, który wcześniej łatwo odprawił Wilfieda Tsongę. Gra Stana jest po prostu solidna na serwisie jak i w wymianach, a co ważne dla niego – bekhend działa jak należy. Cały mecz z Feliciano i początek oraz końcówka spotkania z Simonem były wręcz imponujące plus solidnie trzymany serwis. Wawrinka w tym turnieju to synonim powtarzalności, doświadczenia i spokoju, choć w obu meczach dał sobie wyrwać po secie. Jannik Sinner wygraną z Francem Tiafoe już przeszedł do historii, gdyż został najmłodszym półfinalistą turnieju głównego cyklu od Borny Coricia w Bazylei (2014), a jakby wygrał z Wawrinką to stałby się najmłodszym finalistą od Keia Nishikoriego w Delray Beach (2008). Jednak myślę, że będzie mu ciężko osiągnąć sukces Japończyka. Ewidentnie mecz z Helwetem będzie najtrudniejszym sprawdzianem w Belgii dla rudowłosego 18-latka. Sinner zagrał jeden mecz więcej od Wawrinki i ograł kolejno Kamila Majchrzaka, Gaela Monfilsa oraz Francesa Tiafoe, a jedyne problemy miał z Amerykaninem, z którym stracił seta. W pierwszych dwóch meczach wyglądał bardzo pewnie, a z Tiafoe miał kilka słabszych momentów, lecz jak mu nie szło to pomocną dłoń wystawiał rywal. Jannik to zawodnik usposobiony ofensywnie, lecz ma pewne braki w defensywie, które sukcesywnie naprawia lub inaczej mówiąc dopiero się uczy defensywy, więc nie jest modelowym przykładem włoskiego teninisty. Tak na prawdę jest to jego pierwszy sezon w głównym cyklu, a dokładnie pierwsze miesiące, gdyż na początku roku grał jeszcze w challengerach, wygrywając debiutancki turniej we włoskim Bergamo. Sinner bardzo dobrze sprawuje się na serwisie i w wymianach, gdy prowadzi grę, a problemy pojawią się, gdy rywal przejmuje inicjatywę, a w tym spotkaniu może tak być, ponieważ Wawrinka potrafi świetnie wyczuć okazję i bardzo szybko przechodzi z głębokiej defensywy do ataku. Co ciekawe panowie zagrali ze sobą jedno spotkanie i to niedawno, gdyż podczas US Open i pewnie wygrał Stan Wawrinka (3-1). Szwajcar będąc w tej fazie turnieju na pewno nie odpuści, a jest typem turniejowca czyli z meczu na mecz raczej się rozkręca niż odwrotnie. Kursy wyglądają na dość podejrzane i wskazują na kłopoty Helweta, ale bliżej mi do Stana.
Typ: Wawrinka wygra
Kurs: 1,55
Wsparcie: https://patronite.pl/TenisbyDawid