ATP Australian Open – kwalifikacje
Lorenzi P. – Evans D.
Spotkanie decydującej fazy kwalifikacji do pierwszego turnieju wielkoszlemowego w sezonie. Daniel Evans powoli wraca na dobre tory po dłuższej absencji spowodowanej wybrykami poza tenisowymi i jego celem na najbliższy sezon jest powrót do pierwszej setki, a może nawet wejście do TOP 50. Na ten moment jego gra wygląda na tyle obiecująco, że jestem w stanie w to uwierzyć o ile będzie skupiał się na grze i będą omijać go urazy. Rywalem Brytyjczyka będzie doświadczony Włoch, który nota bene ostatnie lata ma najlepsze w karierze, a wcześniej tułał się głównie po challengerach. Jest to gracz bez wybitnych atutów i stworzony raczej do gry na cegle. Jego zaletą jest oczywiście dobre trzymanie piłki w korcie, niezła defensywa i dość spore doświadczenie. Jednak jest to dobry gracz na zawodników swojego pokroju, którzy preferują podobny styl i popełniają sporo błędów własnych. Evans jest zawodnikiem kreatywnym, grającym agresywnie oraz ofensywnie, co na pewno nie jest dobrym prognostykiem dla Włocha, który gra dość przewidywalnie. Daniel w poprzednich meczach ograł będącego w wysokiej formie Rogerio Dutre Da Silve oraz Jurija Rodionova, z którym stracił seta, lecz Austriak zagrał dobre zawody. Z kolei Paolo Lorenzi miał według mnie słabszych rywali, gdyż najpierw ograł łatwo Daniela Galana, a później Tommiego Paula w trzech setach, lecz Amerykanin nie grał nic nadzwyczajnego, a raczej prezentował bardzo podobny styl do Włocha czyli gra dość bezpieczna i spora liczba błędów własnych. Warto przypomnieć, że najlepszym wynikiem wielkoszlemowym Daniela Evansa jest 4 runda, właśnie podczas Australian Open w 2017 roku, więc na pewno będzie miał ogromną chęć nawiązać do tamtego turnieju. Gra Brytyjczyka na pewno może się podobać, gdyż potrafi zaskoczyć rywala świetnym uderzeniem z bekhendu po prostej czy też zagrać dobrego drop shota. Tenis Brytyjczyka na pewno ma w sobie pewną wartość dodaną, która powoduje, że jego gra jest ładna dla oka, a przy okazji bardzo często skuteczna, choć jest to zawodnik, któremu także zdarzają się niespodziewane porażki (czasem przez urazy). Wczoraj wyglądał bardzo przyzwoicie i jeśli dziś powtórzy jakość z tamtego spotkania to powinien wygrać mecz z Włochem.
Typ: Evans wygra @1,55
Typ bez analizy: Świątek wygra @1,62 (vs Lao)