Nieoczekiwany finał w Waszyngtonie – Griekspoor kontra Evans [ANALIZA]

Dan Evans (fot. Keith Alisson / flickr.com)

Tallon Griekspoor i Dan Evans raczej nie byli wymieniani w gronie największych faworytów do tytułu w Waszyngtonie, chociaż obaj byli w tym turnieju rozstawieni – Brytyjczyk z dziewiątką, Holender z dwunastką.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Griekspoor po kilku dobrych startach na początek sezonu miał wróżony szybki awans do top 30 rankingu ATP i chociaż było kilka przestojów (przede wszystkim zmagania z kontuzją kostki na mączce), niedługo Holender może bić się nawet o pierwszą dwudziestkę. Tytuł w Waszyngtonie byłby największym w jego karierze, w tym sezonie wygrał dwie imprezy ATP 250 (Pune, Hertogenbosch).

Evans gra w tym roku bardzo w kratkę i często zaskakuje in minus. Przed tym turniejem miał na koncie tylko dziewięć zwycięstw i dziewiętnaście porażek. Ale kiedy Brytyjczyk odnajdzie się w jakiejś imprezie to są to duże wyniki – półfinał w Barcelonie i Marrakeszu, trzecia runda Australian Open. Ten największy to oczywiście Waszyngton, za który dostanie trzysta punktów bądź pięćset w przypadku wygranej.

Griekspoor i Evans mierzyli się do tej pory dwa razy, oba w poprzednim sezonie. Mecze te rozgrywane były w hali, najpierw podczas rozgrywek Pucharu Davisa, a potem w Antwerpii. Czy możemy w przypadku Holendra mówić o problemach z zawodnikami dużo grającymi slajsem? Trudno powiedzieć. Z jednej strony na Wimbledonie kompletnie rozpracował go Marton Fucsovics, ale w finale w Hertogenbosch udało mu się pokonać Jordana Thompsona. Wspomniani gracze co prawda na co dzień nie używają tego zagrania tyle co Evans, ale korzystają z niego więcej na trawie.

Na faworyta meczu wskazywany jest Griekspoor, co wydaje się słuszne. Holender potrafi wyjść na kort i po prostu zdominować rywala swoim serwisem i forhendem, ale jego poprzednie problemy z Evansem mogą nam sugerować, że powinniśmy zobaczyć wyrównane spotkanie. Obaj zawodnicy rewelacyjnie się prezentują w tym tygodniu i chociaż pewnie mało kto spodziewał się takiego zestawienia, pewnie zobaczymy zacięte i jakościowe starcie.

Typ redakcji: powyżej 21,5 gemów @1,54 (forBET)


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.