Maja Chwalińska w świetnym stylu rozpoczęła eliminacje French Open 2023. Awansować nie udało się Katarzynie Kawie, która musiała uznać wyższość swojej rywalki.
Maja Chwalińska podejmowała rozstawioną z numerem dwa Lucrezię Stefanini. Włoszka wystartowała bardzo dobrze, wychodząc na prowadzenie 2:0. Wówczas rozpoczęła się niezwykła seria Polki, która wygrała dwanaście z trzynastu kolejnych gemów, rozbijając oponentkę 6:2, 6:1. To był imponujący występ dąbrowianki, która w kolejnej rundzie zmierzy się z Marią Timofeevą.
Nie powiodło się Katarzynie Kawie, która rywalizowała z Carol Zhao z Kanady. Reprezentantka Polski przegrywała w tym meczu 4:6, 2:4, ale zdołała wrócić do gry i doprowadzić do trzeciej partii. Niestety, w niej wyraźnie lepsza była tenisistka z Ameryki Północnej, wygrywając 6:1 i eliminując Kawę z imprezy.
Mocnym kandydatem do miana najbardziej dramatycznego meczu eliminacji pań będzie spotkanie Brendy Fruhvirtovej z Antonią Ruzic. Po dwóch setach mieliśmy remis. Decydującą odsłonę lepiej rozpoczęła Fruhvirtova, która wyszła na prowadzenie 4:1. Następnie szala przechyliła się na stronę Ruzic, która błyskawicznie odrobiła straty, a w gemie numer jedenaście przełamała Czeszkę i po chwili serwowała po zwycięstwo. Chorwatka nie była jednak w stanie wykorzystać swojej szansy i o wszystkim musiał rozstrzygnąć niesamowity super-tiebreak, w którym Fruhvirtova obroniła piłkę meczową, a następnie sama wykorzystała drugą okazję na zakończenie spotkania i po wygranej 12:10 zameldowała się w drugiej rundzie.
Ciekawych spotkań nie brakowało także po stronie panów. Ukrainiec Oleksii Krutykh odniósł wartościowe, trzysetowe zwycięstwo nad Alexem Boltem. Wspaniały powrót w meczu z Pavlem Kotovem zanotował Michael Geerts. Belg przegrywał w decydującej odsłonie 2:5, ale odrobił straty i ostatecznie triumfował w super-tiebreaku.
W jednych z najciekawiej zapowiadających się wtorkowych spotkań Aslan Karatsev pokonał Pierre’a-Hugues Herberta. Z kolei Elias Ymer triumfował nad Francesco Passaro, rozbijając Włocha w drugim secie 6:0. W spotkaniu uważanym przez wielu za hit tej fazy zmagań Dominik Koepfer zwyciężył z Zsomborem Pirosem. Do kolejnej fazy zmagań awansowali również faworyci, m.in. Yannick Hanfmann czy Sebastian Ofner.
Na uznanie zasługują także występy reprezentantów gospodarzy, Mathysa Erharda i Gabriela Debru. Obaj panowie przegrali co prawda swoje pojedynki – odpowiednio z Flavio Cobollim i Nickiem Hardtem – ale zostawili na korcie całe swoje zdrowie, doświadczając silnych skurczy w ostatnich fazach swoich spotkań.
Wśród środowych meczów znajdziemy spotkanie Mai Chwalińskiej z Marią Timofeevą. Będzie to czwarty, ostatni pojedynek rozgrywany na korcie numer piętnaście. Trzymamy kciuki!
!REJESTRACJA!
Kod: TBD
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!