WTA Charleston
Errani S. – Buzarnescu M.
Sam jestem trochę zaskoczony tym typem, ponieważ zazwyczaj gram przeciwko Włoszce i w dodatku jest w tym meczu faworytką bukmacherów i muszę się z tym zgodzić. Turniej rozgrywany na szybkiej cegle, ale Włoszka czuje się na niej świetnie. Wczoraj z Bouchard zagrała bardzo dobre zawody, mimo, że wyraźnie przeszkadzał jej wiatr przy serwisie. Mimo to zanotowała bardzo dobre statystyki serwisowe, a przecież serwis to jej najsłabszy element, więc już można wywnioskować, że jest w solidnej formie. Wcześniej rozegrała bardzo dobry turniej w Dubaju i w Indian Wells, gdzie wygrała (challenger), a jedyną wpadkę zaliczyła w Miami, przegrywając z Martincovą. Sara w ostatnim meczu trafiała często pierwszym podaniem, a co ciekawe więcej akcji wygrała po drugim serwisie, z którym nie do końca radziła sobie Kanadyjka. Włoszka imponowała kątami, grą defensywną, a nawet winnerami, choć to defensywa robiła największe wrażenie.a Eugenie ostatnie miesiące ma bardzo słabe, ale trzeba jej oddać, że była bliska wygrania seta i zagrała dobre zawody, a mecz stał na dość wysokim poziomie i jest nadzieje, że Kanadyjka znów zacznie wygrywać. Jeśli chodzi o Buzarnescu to jest to zawodniczka na pewno wiele mniej doświadczona, ale wiele wyżej sklasyfikowana, choć jak wiemy ranking nie gra, szczególnie w WTA. Ponadto Mihaela w ostatnim czasie gra poniżej oczekiwań. Pierwszy mecz w Charleston wygrała, lecz rywalka skreczowała. Do momentu kreczu Rumunka grała mocno przeciętnie. Wcześniej zaliczyła trzy porażki z rzędu i od lutego czekała na wygraną. Warto zaznaczyć, że Errani bardzo lubi ten turniej i w ostatnich latach osiągnęła jeden półfinał oraz dwa ćwierćfinały. Według mnie doświadczenie, historia turnieju jak i obecna forma stoją po stronie Errani. Zawodniczki jeszcze nigdy ze sobą nie grały.
Errani wygra @1,55